Były szef niemieckiej dyplomacji, przewodniczący frakcji SPD Frank-Walter Steinmeier poinformował w poniedziałek, że z powodów osobistych tymczasowo wycofuje się z polityki. Zamierza on oddać nerkę swojej ciężko chorej żonie.
Stołeczni policjanci zatrzymali 44-latka, który w nocy z niedzieli na poniedziałek prawdopodobnie dzwonił na numer alarmowy 112 z informacją o podłożeniu bomby w pobliżu Pałacu Prezydenckiego.
Do południa ma potrwać w Zielonej Górze (Lubuskie) i okolicach usuwanie skutków burzy, która w nocy i nad ranem przeszła nad regionem. Strażacy interweniowali już prawie sto razy - poinformowała PAP rzeczniczka wojewody lubuskiego Urszula Śliwińska-Misiak.
Co najmniej 20 osób poniosło śmierć, a około 20 zaginęło, gdy wiozący je autobus został w poniedziałek porwany przez wezbrane wody w środkowym Pakistanie, gdzie od miesiąca trwają powodzie - poinformowały źródła w służbach ratunkowych i władze.
Stołeczni policjanci poszukują osoby, która w nocy z niedzieli na poniedziałek kilka razy dzwoniła z informacją o podłożeniu bomby przed Pałacem Prezydenckim. Alarm okazał się głupim żartem. Grozić za to może nawet do ośmiu lat więzienia.
Kantaty i arietty włoskiej barokowej śpiewaczki i kompozytorki Barbary Strozzi zainaugurowały w niedzielny wieczór w Jarosławiu (Podkarpackie) XVIII Międzynarodowy Festiwal Muzyki Dawnej "Pieśń naszych korzeni".
W niedzielę późnym wieczorem ekipy naprawcze zakończyły prace torowe na uszkodzonym po środowym wypadku odcinku międzynarodowej linii kolejowej między Katowicami a Tychami. W poniedziałek rano wszystkie pociągi pojadą tam już według rozkładu jazdy.
Silny lobbing przedsiębiorców utrudnia przepychanie w Polsce proekologicznych ustaw przez parlament i rząd, mówi w wywiadzie dla "Polski The Times" minister środowiska Andrzej Kraszewski.
"Prezydent miał bardzo dużo obrażeń. Ciało było dosłownie zmiażdżone" - powiedział "Naszemu Dziennikowi" rosyjski lekarz Michaił Pietrowicz Maksymienko, który po katastrofie smoleńskiej przeprowadził badania sekcyjne zwłok Lecha Kaczyńskiego.
Prezydent Chile Sebastian Pinera powiedział w niedzielę, że 33 górników zasypanych od 17 dni w kopalni miedzi i złota na pustyni Atacama 688 metrów pod ziemią żyje; nawiązano z nimi kontakt głosowy.