Uczestniczący we Mszy św. w Poniedziałek Wielkanocny często pytają, dlaczego w tak wielkie święto jest tylko jedno czytanie, a po homilii nie odmawia się Wyznania Wiary.
Głęboka wiara znosi bariery, tam gdzie wiara jest płytka, człowiek daje się zamknąć. Warto to zdanie zapamiętać, bo nie raz jeszcze będziemy świadkami prób tworzenia podziałów, także w Kościele, budowanych "w imię wiary".
Każdy się kiedyś przewróci. Ale szkoda jest o wiele większa, gdy swoim upadkiem powoduje upadek wielu innych.
To dobro jest tym, co przyciąga. Kto się w nim rozsmakuje, nigdy nie będzie chciał go stracić.
Różne kinematograficzne różności można obejrzeć w te święta na ekranach naszych telewizorów - z wątkami biblijnymi w produkcjach z gatunku science- fiction na czele.
Jeśli Chrystus naprawdę zmartwychwstał, jest to niewątpliwie najistotniejsza wieść, jaką kiedykolwiek można było usłyszeć.
Od wczorajszego wieczora żyjemy Tajemnicą. Od wczorajszego wieczora trwa liturgia Miłości Boga do człowieka. Czy jeszcze potrafimy to zauważyć, przejąć się i tym żyć?
Ta pieśń towarzyszyła mi od zawsze. Czyli od momentu, gdy zaczynałem rozumieć, w czym uczestniczę i co się wokół mnie dzieje.
Czy można mieć pretensje do pobożnych na co dzień staruszek, które wolały nie ryzykować złamania biodra na śliskim chodniku i Mszę obejrzały w telewizorze?
Próba potępienia działań papieskich jest przyznawaniem samym sobie władzy, do której żaden parlament nie ma prawa. Jeśli kuriozalne jest takie głosowanie przeciw, dlaczego nie jest równie kuriozalne głosowanie „za"?