Ponad 450 interwencji wobec osób , które nie posprzątały po swoim psie podjęli w trzech kwartałach tego roku krakowscy strażnicy miejscy. To znacznie mniej niż przed rokiem.Według urzędników miejskich kampania edukacyjna "Stop oKUPAcji Krakowa" przynosi efekty.
Działania edukacyjne skierowane do właścicieli psów są realizowane w Krakowie od 2009 r. Najpierw była to akcja "Czysta przyjemność", a obecnie kampania "Stop oKUPAcji Krakowa", w ramach której odbywają się happeningi, konkursy, rozdawane są woreczki i zestawy do sprzątania psich nieczystości. Na trawnikach i zieleńcach rozstawionych zostało 685 koszy na psie odchody. W mieście powstaje także drugi wybieg dla czworonogów.
"Nastąpiło pewnego rodzaju przełamanie. Kiedyś ludzie, którzy chcieliby sprzątać po swoim psie nie robili tego, bo byliby ewenementem. Niesprzątanie było rzeczą naturalną. W tej chwili zaczyna być sprawą wstydliwą. Zwracają na to uwagę mieszkańcy i właściciele innych psów. To nie jest tylko efekt działań straży" - powiedział we wtorek zastępca komendanta Straży Miejskiej w Krakowie Radosław Gądek.
Jak mówiła kierownik działu czystości i gospodarki odpadami w Zarządzie Infrastruktury Komunalnej i Transportu Teresa Kowalińska coraz więcej osób zabiera bezpłatne zestawy do zbierania psich nieczystości. "Widzimy też, że kosze, w których dotychczas były różne odpady są wykorzystywane zgodnie z ich przeznaczeniem" - dodała Kowalińska.
W Krakowie za nieposprzątaną psią kupę można zapłacić nawet 500 zł mandatu, choć zazwyczaj strażnicy nie są aż tak surowi - przeciętny mandat to ok. 110 zł.
W 2010 r. strażnicy podjęli ponad 2 tys. interwencji wobec właścicieli psów. W pierwszych trzech kwartałach tego roku było ich 458. Straż Miejska wymierzyła 338 mandatów, 50 osób pouczono, a do sądów skierowano 70 wniosków o ukaranie właścicieli psów.
Według szacunkowych danych w Krakowie jest ok. 70 tys. psów.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.