Francuska policja osadziła we wtorek w areszcie mężczyznę, który jest oskarżony o zabicie Polaka na ulicy w podparyskiej miejscowości Pantin - podał dziennik "Le Parisien". Według konsulatu RP w Paryżu, 43-letnia ofiara przebywała od dawna we Francji.
Do tragiczne w skutkach zajścia doszło ok. godz. 2.30 w nocy z soboty na niedzielę.
Do trzech polskich mieszkańców Paryża, spacerujących w niedzielę ulicą, podeszło dwóch mężczyzn z osiedla, żądając pieniędzy. Gdy spotkali się z odmową, jeden z napastników wyciągnął broń automatyczną i zaczął strzelać.
W strzelaninie zginął jeden z Polaków, a ciężko zraniony - prawdopodobnie przez pomyłkę - został kompan strzelającego mężczyzny. W śmietniku w pobliżu miejsca zajścia funkcjonariusze znaleźli potem porzucony karabin typu kałasznikow.
Według "Le Parisien", we wtorek policjanci aresztowali przypuszczalnego sprawcę. Postawiono mu zarzuty zabójstwa, a także posiadania narkotyków i handlowania nimi. Oskarżono go także - podobnie jak jego rannego kompana - o wymuszenie haraczu.
Pytany przez PAP w środę konsulat RP w Paryżu potwierdził, że zastrzelony mężczyzna był obywatelem polskim. Według tego samego źródła, ofiara miała 43 lata i pracowała od wielu lat we Francji.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.