Na Wielki Post jako czas szczególnie sposobny, by powrócić do Boga - naszej prawdziwej ojczyzny- wskazał Benedykt XVI podczas Mszy św. sprawowanej w rzymskiej bazylice św. Sabiny na Awentynie
W tekście biblijnym jest oczywiste, że ziemia dzieli los człowieka. Mówi na ten temat św. Jan Chryzostom w jednej ze swych homilii: „Zobacz, jak po jego nieposłuszeństwie wszystko zostaje jemu [człowiekowi] narzucone w sposób sprzeczny z jego poprzednim sposobem życia” (Homilie na Księgę Rodzaju 17, 9: PG 53 , 146). To przekleństwo ziemi ma dla człowieka funkcję leczniczą. „Opór” ziemi powinien jemu pomóc, by trzymał się w swoich ograniczeniach i uznał swoją naturę (por. tamże). Tak więc, w pięknej syntezie wyraża się inny starożytny komentarz: „Adam został stworzony czystym przez Boga, aby Mu służyć. Zostały mu udzielone wszystkie istoty stworzone, aby mu służyć. Był on przeznaczony, by być panem i królem wszystkich stworzeń. Ale kiedy dotarło do niego zło i rozmawiało z nim, przyjął je za pośrednictwem słuchu zewnętrznego. Potem przeniknęło do jego serca i zawładnęła całą jego istotą. Gdy został tak pochwycony, stworzenie, które mu pomagało i służyło, zostało pojmane wraz z nim” ( Pseudo-Makary, Homilie 11, 5: PG 34, 547).
Przed chwilą mówiliśmy, cytując Chryzostoma, że przekleństwo ziemi posiada funkcję „leczącą”. Oznacza to, że zamiar Boga, który zawsze jest dobroczynny, jest głębszy niż Jego przekleństwo. Owo przekleństwo nie jest związane z Bogiem, lecz z grzechem. Jednakże Bóg nie może go nie nałożyć, bo szanuje wolność człowieka i jej konsekwencje, także negatywne. Tak więc, w obrębie kary i także w obrębie przekleństwa ziemi pozostaje dobra intencja, pochodząca od Boga. Kiedy mówi On do człowieka: „prochem jesteś i w proch się obrócisz”, wraz ze słuszną karą pragnie również ogłosić drogę zbawienia, która wieść będzie właśnie przez ziemię, przez ów „proch”, owo „ciało”, które zostanie przejęte przez Słowo. To w tej zbawczej perspektywie słowo Księgi Rodzaju zostaje podjęte przez liturgię Środy Popielcowej: jako wezwanie do pokuty, pokory, aby uzmysławiać sobie swoją śmiertelną kondycję, ale aby nie kończyć w rozpaczy, ale aby przyjąć właśnie w tej naszej śmiertelności niewyobrażalną bliskość Boga, który, poza śmiercią otwiera przejście do zmartwychwstania, do wreszcie odnalezionego raju. W tym sensie kieruje nas tekst Orygenesa, który mówi: „Ciało zatem, które najpierw było ciałem ziemskim z ziemi, a potem wskutek śmierci rozpadło się i ponownie stało się prochem i ziemią (bo powiedziano: «Prochem jesteś i w proch się obrócisz»), powtórnie powstanie z ziemi i od tej chwili wedle zasług mieszkającej w nim duszy rozwijać się będzie w chwale «ciała duchowego»” (O zasadach, 3,6,5: Sch, 268, 248).
„Zasługi duszy” o których mówi Orygenes, są niezbędne, ale znaczenie fundamentalne mają zasługi Chrystusa, skuteczność Jego tajemnicy paschalnej. Św. Paweł dał nam tego syntetyczną formułę w drugim czytaniu: „On to dla nas grzechem uczynił Tego, który nie znał grzechu, abyśmy się stali w Nim sprawiedliwością Bożą” (2 Kor 5,21). Możliwość, abyśmy uzyskali Boże przebaczenie zależy zasadniczo od faktu, że sam Bóg, w osobie swego Syna, zechciał dzielić naszą kondycję, ale nie zepsucie grzechu. Ojciec wskrzesił Go mocą swego Ducha Świętego a Jezus, nowy Adam, stał się „duchem ożywiającym” (1 Kor 15, 45), pierwocinami nowego stworzenia. Ten sam Duch, który wskrzesił Jezusa z martwych, może przemienić nasze serca z serc kamiennych na serca z ciała (por. Ez 36, 26). Prosiliśmy o to niedawno słowami psalmu Miserere: „Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste i odnów we mnie moc ducha. Nie odrzucaj mnie od swego oblicza i nie odbieraj mi świętego ducha swego” (Ps 50,12-13). Ten Bóg, który wypędził pierwszych rodziców z ogrodu Eden, posłał swego Syna na naszą ziemię zniszczoną przez grzech, nie oszczędził Go, abyśmy my, marnotrawne dzieci, mogli powrócić, skruszeni i odkupieni przez Jego miłosierdzie do naszej prawdziwej ojczyzny. Niech się tak stanie dla każdego z nas, dla wszystkich wierzących, dla każdego człowieka, który pokornie uznaje siebie za potrzebującego zbawienia. Amen.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.