W czwartek 1 marca o godzinie 11.00 odbędzie się kolejna pikieta przed Szpitalem Bielańskim w Warszawie.
W szpitalu tym zabija się dzieci z Zespołem Downa, za co przed niespełna pół rokiem chwaliła szpital „Gazeta Wyborcza”. Groziła jednocześnie odpowiedzialnością karną lekarzom, którzy odmawiają zabijania dzieci. Od tamtej pory w kolejne czwartki przed szpitalem protestują ludzie, którzy nie mogą pogodzić się ze zbrodnią dokonywaną na najmniejszych i najsłabszych.
Akcja już zaczyna przynosić dobre owoce. Wydaje się także, że w osobach odpowiedzialnych za ten szokujący proceder zaczynają rodzić się jakieś refleksje. Może o tym świadczyć choćby zachowanie ordynatora Oddziału Ginekologiczno-Położniczego Romualda Dębskiego, który we wspomnianym artykule w „Gazecie Wyborczej” był kreowany na bohatera. Dziś unika mediów, a gdy go znajdą, ucieka przed kamerą. Widać to na filmie, zamieszczonym niedawno TUTAJ.
Obecność przed szpitalem ma ogromne znaczenie. Przyjdź: czwartek, godzina 11.00
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.