Brytyjczyk Lewis Hamilton z teamu McLaren-Mercedes triumfował w sesji kwalifikacyjnej przed niedzielnym wyścigiem Formuły 1 o Grand Prix Australii na torze Albert Park w Melbourne. Do finałowej dziesiątki nie awansował żaden kierowca Ferrari.
Drugi był także zawodnik ekipy McLaren Brytyjczyk Jenson Button, a trzeci Francuz Romain Grosjean z Lotus-Renault. Hamilton po raz dwudziesty w karierze wywalczył pole position. Dopiero szósty czas uzyskał mistrz świata Niemiec Sebastian Vettel (Red Bull).
Sesja kwalifikacyjna do pierwszego w sezonie 2012 wyścigu zakończyła się zdecydowanym sukcesem ekipy McLaren, porażką Red Bulla, który dominował w ubiegłym roku i klęską Ferrari.
Już w pierwszej części kwalifikacji odpadł Fin Kimi Raikkonen, następca Roberta Kubicy w zespole Lotus-Renault, który przez ostatnie dwa lata startował w rajdowych MŚ. Kilka minut później z walką o czołowe pozycje na starcie pożegnał się dwukrotny mistrz świata Hiszpan Fernando Alonso, który wypadł z pierwszego zakrętu i nie mógł wydostać się już ze żwiru otaczającego tor.
Ostatecznie kierowca Ferrari zajął 12. miejsce. Dopiero na 16. pozycji uplasował się drugi zawodnik włoskiego teamu Brazylijczyk Felipe Massa. Dobrze natomiast prezentowali się Niemcy Nico Rosberg i Michael Schumacher z Mercedesa, którzy drugą część sesji kwalifikacyjnej zakończyli na czołowych lokatach.
W części finałowej najlepszy czas uzyskał Hamilton, minimalnie wolniejszy był Button (obaj McLaren). Największą sensacją było trzecie miejsce Grosjeana z Lotusa, który wystartuje w niedzielę z drugiej linii obok siedmiokrotnego mistrza świata Niemca Michaela Schumachera.
Na trzeciej linii obok siebie staną Vettel i Mark Webber, obaj kierowcy Red Bulla, którzy w ubiegłym roku z reguły startowali z pierwszej lub z drugiej. W niedzielę będą musieli walczyć z silną koalicją McLarena.
Po raz pierwszy w historii Formuły 1 o tytuł rywalizować będzie sześciu mistrzów świata. W sezonie 2012 odbędzie się 20 eliminacji.
Wyniki rywalizacji o pole position do GP Australii: 1. linia: Lewis Hamilton (W. Brytania/McLaren-Mercedes) 1.24,922 Jenson Button (W. Brytania/McLaren-Mercedes) 1.25,074 2. linia: Romain Grosjean (Francja/Lotus) 1.25,302 Michael Schumacher (Niemcy/Mercedes) 1.25,336 3. linia: Mark Webber (Australia/Red Bull) 1.25,651 Sebastian Vettel (Niemcy/Red Bull) 1.25,668 4. linia: Nico Rosberg (Niemcy/Mercedes) 1.25,686 8. Pastor Maldonado (Wenezuela/Williams) 1.25,908 5. linia: Nico Huelkenberg (Niemcy/Force India) 1.26,451 Daniel Ricciardo (Australia/Toro Rosso) - bez czasu 6. linia: Jean-Eric Vergne (Francja/Toro Rosso) 1.26,429 Fernando Alonso (Hiszpania/Ferrari) 1.26,494 7. linia: Kamui Kobayashi (Japonia/Sauber) 1.26,590 Bruno Senna (Brazylia/Williams) 1.26,663 8. linia: Paul di Resta (Szkocja/Force India) 1.27,086 Felipe Massa (Brazylia/Ferrari) 1.27,497 9. linia: Sergio Perez (Meksyk/Sauber) - bez czasu Kimi Raikkonen (Finlandia/Lotus) 1.27,758 10. linia: Heikki Kovalainen (Finlandia/Caterham) 1.28,679 Witalij Pietrow (Rosja/Caterham) 1.29,018 11. linia: Timo Glock (Niemcy/Marusia) 1.30,923 Charles Pic (Francja/Marusia) 1.31,670 12. linia: Pedro de la Rosa (Hiszpania/HRT) 1.33,495 Narain Karthikeyan (Indie/HRT) 1.33,643
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.