Na skutek strajku miejskich służb oczyszczania Palermo na Sycylii tonie w śmieciach, a w mieście panuje potworny fetor - poinformowała w niedzielę wieczorem agencja Ansa.
Na wszystkich ulicach, od centrum Palermo po jego przedmieścia, leżą góry rozkładających się i cuchnących odpadków - także przed szkołami i szpitalami. Wielu mieszkańców nie może wyjść ze swych domów, bo drzwi blokują śmieci. Odpadki piętrzą się także na jezdniach, utrudniając lub nawet uniemożliwiając przejazd samochodom.
Ręce pełne roboty mają strażacy, którzy muszą gasić podpalane przez mieszkańców sterty odpadków. Władze miasta apelują, by nie podpalać śmieci, gdyż do atmosfery przedostają się trujące substancje, i obiecują, że do świąt wielkanocnych ulice zostaną uprzątnięte.
Palermo jest drugim obok Neapolu włoskim miastem, które najczęściej zmaga się z kryzysami śmieciowymi spowodowanymi strajkami pracowników służb sprzątających. (PAP)
sp/
11120055 11117854
Według wcześniejszych doniesień w nalocie na szkołę zginęło co najmniej siedem osób.
"Władimir Putin nigdy nie zgodziłby się na misję prowadzoną wyłącznie przez UE lub nawet NATO"
W wyniku tej operacji na terenie obiektu wybuchł "ogromny pożar".
Przed sklepami Lidl protest przeciw planowanej budowie centrum dystrybucji w Gietrzwałdzie
Jutro ingres abp. Adriana Galbasa do archikatedry warszawskiej.