Socjalista Francois Hollande został we wtorek przed południem zaprzysiężony na prezydenta Francji po przekazaniu władzy w Pałacu Elizejskim przez dotychczasowego szefa państwa Nicolasa Sarkozy'ego.
Dotychczasowy szef państwa Nicolasa Sarkozy przekazał Hollande'owi władzę we wtorek przed południem w Pałacu Elizejskim.
Inauguracja prezydentury Hollande'a to dzień pełen symboli - pisze AFP. - Po ceremonii w pałacu nowy prezydent udał się w asyście policji Polami Elizejskimi do Grobu Nieznanego Żołnierza.
Wczesnym popołudniem nowy szef państwa złoży hołd pochowanej w paryskim Panteonie Marii Skłodowskiej-Curie oraz Jules'owi Ferry, politykowi i burmistrzowi Paryża, który pod koniec XIX wieku sprawił, że edukacja stała się we Francji obowiązkowa, nieodpłatna i laicka.
Obejmując urząd Hollande pragnął podkreślić, że edukacja i integracja (imigrantów - PAP) to podstawowe priorytety jego polityki - pisze francuska agencja, przypominając, że podwójna laureatka nagrody Nobla urodziła się w Polsce.
Od założenia V Republiki w 1958 roku Hollande jest drugim, po Francois Mitterrandzie, socjalistą sprawującym ten najwyższy urząd w państwie.
Po przybyciu do Pałacu Elizejskiego Hollande otrzymał kody atomowe do aktywacji francuskiego arsenału atomowego.
Po pożegnaniu Sarkozy'ego Hollande, w obecności kilkuset zaproszonych gości, został oficjalnie ogłoszony szefem państwa.
Po zaprzysiężeniu nowy prezydent wygłosił pierwsze przemówienie. Zapowiedział w nim m.in., że zaproponuje swoim europejskim partnerom pakt łączący politykę wzrostu z redukcją deficytu.
Uroczystości w Pałacu Elizejskim relacjonowało kilkaset mediów z całego świata.
Po południu nowy prezydent Francji uda się ze swoją pierwszą zagraniczną wizytą do Berlina na spotkanie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel.
Głównymi tematami rozmów ma być sytuacja w strefie euro, szczególnie w pogrążonej w kryzysie politycznym Grecji. Oczekuje się, że Hollande poruszy na spotkaniu z Merkel kwestię działań mających pobudzić wzrost gospodarczy, gdyż - jego zdaniem - w walce z kryzysem nie można koncentrować się wyłącznie na polityce oszczędności.
Pozostajemy wierni zasadzie, zgodnie z którą granic nie można zmieniać siłą.
" Iran zawsze wspomagał lud Libanu i ruch oporu, i będzie to robić nadal".
Włochy, W. Brytania, Niemcy, Australia i Nowa Zelandia nie zgadzają się.
Szkody "ograniczone". Kościół otwarto już dla zwiedzających.
Co najmniej sześciu żołnierzy zginęło, wiele osób jest rannych.
Ten korytarze nie będzie pasażem należącym do Trumpa, ale raczej grobowcem jego najemników.