Kiedyś tworzyły się grupki w reprezentacji, teraz jesteśmy jednością. Większość piłkarzy trzyma się razem - powiedział PAP Dariusz Dudka, najbardziej doświadczony zawodnik kadry Franciszka Smudy, która 8 czerwca rozpoczyna udział w Euro 2012.
W sobotnim meczu z Andorą w Warszawie (4:0) Dudka wystąpił po raz 63. w reprezentacji Polski. 28-letni zawodnik nie jest wprawdzie najstarszym piłkarzem w kadrze, ale ma na koncie największą liczbę meczów. Jako jedyny z obecnej drużyny Smudy wystąpił w mistrzostwach świata 2006 i Euro 2008.
W sobotę Dudka oficjalnie wstąpił do Klubu Wybitnego Reprezentanta (trzeba rozegrać co najmniej 60 meczów) i na stadionie przy Łazienkowskiej odebrał pamiątkową paterę z rąk prezesa PZPN Grzegorza Laty.
"Który z dotychczasowych meczów pamiętam najlepiej? Chyba ten wyjazdowy z Belgią w eliminacjach Euro 2008, gdy wygraliśmy 1:0 po golu Radka Matusiaka. W ogóle to były dla mnie bardzo ważne kwalifikacje, ponieważ miałem udział w wywalczeniu awansu" - powiedział pomocnik reprezentacji.
Mimo pokaźnego dorobku w kadrze, Dudka najchętniej mówi o tym, co dopiero przed nim. Zwłaszcza że - jak podkreśla - reprezentacja Polski jest obecnie świetnie rozumiejącą się grupą ludzi, która ma szansę odnosić sukcesy.
"Mamy inny zespół niż przed poprzednimi wielkimi turniejami. Młodszy, bardziej perspektywiczny. Zawodnicy grają regularnie w swoich klubach, są głodni sukcesu. No i atmosfera jest lepsza niż wcześniej. Nie pamiętam takiej sytuacji, żeby kiedyś w jednej sali zbierało się nas piętnastu. Teraz tak jest - razem rozmawiamy, śmiejemy się. Dawniej w drużynie narodowej tworzyły się tzw. grupki, a obecnie jesteśmy jednością. To zresztą było widać w meczu z Andorą. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Jako jeden ze starszych jestem odpowiedzialny za tę reprezentację. Chcę, aby młodsi chłopcy nie czuli się w niej źle, bo to najważniejsze" - podkreślił 63-krotny reprezentant kraju.
W sobotnim meczu z Andorą biało-czerwoni po raz piąty z rzędu nie stracili gola, co stanowi rekord w historii polskiego futbolu.
"Ta statystyka jest dla nas bardzo ważna. Wcześniej narzekaliśmy cały czas na obronę, teraz udało się znaleźć +złoty środek+ i wszystko jest w porządku" - podkreślił zawodnik, który niedawno zakończył swoją czteroletnią przygodę z Auxerre.
Francuski klub spadł z ekstraklasy, a Dudka latem zmieni pracodawcę.
"W reprezentacji odżyłem po nieudanym sezonie ligowym. Zresztą już kilka tygodni temu opuściłem Auxerre. Mój kontrakt dobiegł końca, więc mogłem przemyśleć kilka spraw. Zamknąłem ten temat definitywnie, wyjeżdżając z Francji. Życzę Auxerre powrotu do ekstraklasy. To bardzo fajny klub z wieloma sympatycznymi ludźmi. Jeśli chodzi o nowego pracodawcę, to na razie zupełnie się na tym nie skupiam. To samo powiedziałem mojemu menedżerowi. Teraz liczy się tylko Euro" - zakończył Dudka.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.