Szef Libijskiego Komitetu Olimpijskiego Ahmed Nabil al-Taher al-Alam został w niedzielę uprowadzony przez nieznanych sprawców w stolicy kraju, w pobliżu siedziby organizacji. O porwaniu poinformował w poniedziałek brat zaginionego, Salah al-Alam.
Świadkiem zajścia był przyjaciel uprowadzonego działacza. Z jego relacji wynika, że porywacze wepchnęli al-Alama do samochodu grożąc mu bronią i odjechali w nieznanym kierunku. Od tego czasu nikomu nie udało się skontaktować z zaginionym.
Szef komitetu olimpijskiego był przyjacielem Mohammeda Kaddafiego, syna libijskiego dyktatora Muammara, którego zabito podczas ubiegłorocznej wojny domowej. Al-Alam był także prezesem krajowej federacji piłkarskiej aż do rozpoczęcia walk.
Służby bezpieczeństwa poinformowały w poniedziałek, że śledztwo w tej sprawie zostało rozpoczęte, ale nie podano żadnych szczegółów.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.