Uczciwość i prawda to początek naszego świadectwa o Jezusie Chrystusie. Trzeba się ich trzymać w każdej dziedzinie życia. Szczególnie w finansach
Rzecznik Stolicy Apostolskiej w swoim cotygodniowym felietonie stwierdził, że dobrze jest, by instytucje kościelne podlegały międzynarodowej kontroli finansowej tak samo, jak wszystkie inne instytucje obracające pieniędzmi. Pieniądz, jak zauważył ks. Lombardii, może i powinien służyć realizacji wielu dobrych celów. Stanowi jednak pokusę, której nie każdy potrafi się oprzeć.
Kościół, jeśli chce dzisiaj skutecznie głosić Ewangelię, musi być przede wszystkim wiarygodny. W ostatnich latach jego autorytet – także ze względu na sprawy finansowe – został dość poważnie nadszarpnięty. Szczerze mówiąc, nie jest ważne, na ile oskarżenia pod adresem watykańskich bankierów są prawdziwe, a na ile nie. Istotne jest, żeby dobrze i uczciwie rozwiązać tę sytuację. Tylko wtedy Kościół wyjdzie z niej obronną ręką.
Poddanie się kontrolom finansowym jest dobrą ku temu okazją i może pomóc odbudować utracone zaufanie. Jestem zdania, że na nas – katolikach ciąży szczególna odpowiedzialność. Mamy bowiem za zadanie głosić trudną naukę. Często musimy iść pod prąd, walczyć w nierównej walce. Nawet wtedy, gdy inni stosują nie do końca uczciwe środki, my musimy być krystalicznie czyści. W innym przypadku zawsze ktoś będzie mógł oskarżyć nas o to, że jesteśmy jak faryzeusze, których piętnował Jezus i nie żyjemy tak, jak sami głosimy. Obyśmy sami nie padli ofiarą oskarżeń, jakie Chrystus kieruje pod adresem uczonych w Prawie, że nakładają innym na ramiona ciężary nie do udźwignięcia, a sami palcem ich nawet nie tkną (por. Mt 23, 1-4).
Uczciwość i prawda to początek naszego świadectwa o Jezusie Chrystusie. Trzeba się ich trzymać w każdej dziedzinie życia: w pracy, w szkole, w finansach i codziennych obowiązkach. Nasze chrześcijaństwo ma przenikać całe nasze życie. Nie możemy sobie odpuścić w ani jednej dziedzinie, żeby nie zostać posądzonym o fałsz. Stąd też dla Kościoła nie ma obecnie innej drogi niż całkowita jawność i przejrzystość interesów finansowych. Zresztą, pieniądze zawsze były, są i będą tą sferą, która budzi największe emocje. Pokazanie, że z tym problemem umiemy sobie radzić w sposób ewangeliczny niech będzie pierwszym – milowym krokiem do budowania zaufania wobec Kościoła. A jeśli pieniądze miałyby być nam przeszkodą do wejścia do Królestwa Niebieskiego… Jezus w Ewangelii wg. św. Marka mówi jasno choć brutalnie: „Jeśli twoja ręka jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie ułomnym wejść do życia wiecznego, niż z dwiema rękami pójść do piekła w ogień nieugaszony”. Coś za coś.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.