Minister robót publicznych w rządzie indyjskiego stanu Uttar Pradeś, Shivpal Singh Yadav, powiedział urzędnikom, że mogą "trochę kraść", pod warunkiem, że będą ciężko pracować.
"Jeśli pracujecie ciężko i wkładacie w pracę serce i duszę (...) to wolno wam trochę kraść. Ale nie bądźcie bandytami" - tę wypowiedź Yadava na spotkaniu z lokalnymi władzami zarejestrowała kamera. Natychmiast podchwyciły ją stacje telewizyjne i we wstrząsanych wieloma skandalami korupcyjnymi Indiach zawrzało.
Yadav pospiesznie zwołał konferencję prasową, podczas której utrzymywał, że jego słowa zostały wyrwane z kontekstu i że w rzeczywistości wypowiadał się na temat walki z korupcją. Nie wiadomo na razie, czy takie tłumaczenia zostaną przyjęte.
Bratanek ministra Yadava, Akhilesh Yadav, stanął w tym roku na czele władz stanu Uttar Pradeś, zapowiadając położenie kresu korupcji.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.