Minister robót publicznych w rządzie indyjskiego stanu Uttar Pradeś, Shivpal Singh Yadav, powiedział urzędnikom, że mogą "trochę kraść", pod warunkiem, że będą ciężko pracować.
"Jeśli pracujecie ciężko i wkładacie w pracę serce i duszę (...) to wolno wam trochę kraść. Ale nie bądźcie bandytami" - tę wypowiedź Yadava na spotkaniu z lokalnymi władzami zarejestrowała kamera. Natychmiast podchwyciły ją stacje telewizyjne i we wstrząsanych wieloma skandalami korupcyjnymi Indiach zawrzało.
Yadav pospiesznie zwołał konferencję prasową, podczas której utrzymywał, że jego słowa zostały wyrwane z kontekstu i że w rzeczywistości wypowiadał się na temat walki z korupcją. Nie wiadomo na razie, czy takie tłumaczenia zostaną przyjęte.
Bratanek ministra Yadava, Akhilesh Yadav, stanął w tym roku na czele władz stanu Uttar Pradeś, zapowiadając położenie kresu korupcji.
Sieci trzech krajów pracują obecnie w tzw. trybie izolowanej wyspy.
Uruchomiono tam specjalny numer. Asystenci odpowiadają w ciągu 48 godzin.
Potępił prawo pozwalające na konfiskatę ziemi białych farmerów w RPA.
Zrewanżował się w ten sposób za podobną decyzję Bidena wobec niego w 2021 roku.
W tej chwili weszliśmy w okolice deficytu w rachunku bieżącym.
Do końca roku oczekuje się w Rzymie ponad 30 mln turystów i pielgrzymów.
Nie mamy o nich żadnych informacji, a wy niczego nie robicie - wykrzykiwały.
Nowe pojawienie się wirusa i stan epidemii ogłoszono w zeszłym tygodniu.