Prezydent USA Barack Obama powiedział we wtorek, że antyislamski film, który wywołał protesty w krajach muzułmańskich, "jest obraźliwy nie tylko dla muzułmanów, ale i dla Ameryki"; zarazem stanowczo potępił atak na konsulat USA w Bengazi w reakcji na ten film.
Obama nazwał "atakiem na Amerykę" zajścia w Bengazi, w których zginął 11 września ambasador USA w Libii.
Komentując antyamerykańskie protesty, do których doszło po opublikowaniu filmu w internecie, Obama powiedział, że żadne treści "nie usprawiedliwiają bezmyślnej przemocy".
Obama przemawiał przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ, które trwa w Nowym Jorku.
Kraj ma ponad 170 mln mieszkańców, z których 90 proc. wyznaje islam. Katolików jest tam 300 tys.
Indie włączyły się w spór między Mauritiusem a W. Brytanią o przynależność wysp Chagos
Rodzina ta została zamordowana przez Niemców 5 stycznia 1943 r.