Sąd w Ratyzbonie ogłosił 4 października nowy wyrok na biskupa-lefebrystę Richarda Williamsona, który w jednym z wywiadów 4 lata temu podawał w wątpliwość zagładę Żydów w latach II wojny światowej.
Informując o tym rzecznik sądu zaznaczył, że jeśli obrońcy hierarchy zaskarżą ten wyrok w ciągu najbliższych 14 dni, odbędzie się trzeci proces, tym razem na koszt oskarżonego. Obecna grzywna, orzeczona w jego sprawie, wynosi 6,5 tys. euro, co odpowiada wartości stu dni pensji biskupa.
Postępowanie sądowe przeciw Williamsonowi ciągnie się już od 2 lat. 72-letni obecnie biskup został skazany po raz pierwszy na zapłacenie grzywny w wysokości 10 tys. euro w 2010 r. Wyrok ten potwierdzono w kwietniu następnego roku, ale wysokość została zmniejszona, gdyż w międzyczasie zmalały dochody skazanego.
Sprawa biskupa, który w wywiadzie telewizyjnym w Szwecji w grudniu 2008 r. wyraził powątpiewanie co do istnienia komór gazowych i zagłady Żydów w czasie ostatniej wojny, przysporzyła wiele trudności Benedyktowi XVI. Początkowo nie zostało to nagłośnione i problem pojawił się dopiero po zdjęciu przez papieża 21 stycznia 2009 r. kar ekskomuniki z samego Williamsona i 3 innych biskupów Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X, konsekrowanych bez zgody papieża 30 czerwca 1988 r. Światowe środki przekazu wyciągnęły wówczas na światło dzienne ów wywiad, stawiając Ojca Świętego w niezręcznej sytuacji i utrudniając rozpoczynający się dopiero dialog z Bractwem.
Zresztą również wśród samych lefebrystów sprawa tego byłego kapłana anglikańskiego, który po przejściu na katolicyzm stał się jednym z najgorliwszych zwolenników liturgii przedsoborowej i przeciwników Soboru Watykańskiego II, wywołuje wiele kontrowersji i zastrzeżeń. Kilka miesięcy temu nawet przełożony generalny Bractwa bp Bernard Fellay zabronił bp. Williamsonowi nowych wypowiedzi publicznych, aby nie komplikować i tak trudnych rozmów ze Stolicą Apostolską.
Msza św. w 106. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.