Papież Leon XIV udzielił krótkiej wypowiedzi mediom we wtorek wieczorem przed powrotem z Castel Gandolfo do Watykanu. „Polacy są zaniepokojeni, bo czują, że ich przestrzeń powietrzna została naruszona, więc sytuacja jest bardzo napięta, bardzo, bardzo” - powiedział Ojciec Święty.
Leon XIV spędził dwa dni w Castel Gandolfo. Przed wyjazdem we wtorek wieczorem odpowiedział na kilka pytań dziennikarzy o sytuację w Gazie oraz kwestię ostatnich oskarżeń Rosji wobec NATO.
W Gazie trzeba szukać innego rozwiązania
Na pytanie, co z ludźmi z Gazy, którzy z jedną reklamówką muszą uciekać wobec trwającej wojny, Leon XIV powiedział: „Wielu nie ma dokąd pójść, więc to budzi niepokój. Rozmawiałem z naszymi ludźmi na miejscu oraz z proboszczem (parafii Świętej Rodziny - red.). Na razie chcą jeszcze zostać, trwają, ale naprawdę trzeba szukać innego rozwiązania.”
Polacy są zaniepokojeni naruszeniem przestrzeni powietrznej
Papież został zapytany również, co sądzi na temat niedawnej wypowiedzi Kremla, że NATO jest w stanie wojny z Rosją.
„NATO nie rozpoczęło żadnej wojny” - odpowiedział Leon XIV. „Polacy są zaniepokojeni, bo czują, że ich przestrzeń powietrzna została naruszona, więc sytuacja jest bardzo napięta. Bardzo, bardzo” - dodał Papież.
Zapytany, czy czuje się zaniepokojony, Leon XIV odparł: Oczywiście, że tak.”
Leon XIV o rosyjskich dronach nad Polską pic.twitter.com/vBQZQnlmcx
— Vatican News PL (@VaticanNewsPL) 16 września 2025
Powrót do Watykanu
Wieczorem Leon XIV udał się w drogę powrotną do Watykanu. W środę przed południem spotka się z wiernymi na audiencji generalnej na Placu Świętego Piotra.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Urząd Lotnictwa Cywilnego podaje, że każdego roku odnotowuje się blisko 200 podobnych zdarzeń.
Każda z miliona cegieł będzie symbolizować historię wysłuchanej modlitwy.
spotkaniu poinformowano w biuletynie watykańskiego biura prasowego.
To kolejny atak tego typu w ostatnich dniach i problemy z funkcjonowaniem systemu.
W tym roku będzie przebiegał pod hasłem "Bądźmy głosem prześladowanych w Nigerii".