"Musimy skończyć to, co kiedyś zaczęliśmy"

Wielicki i Berbeka prowadzą kolejną, zimową polska wyprawę na Broad Peak. Maciej Berbeka walczył już zimą na ścianie tej góry i dotarł do przedwierzchołka Rocky Summit (8027m.n.p.m.). Było to 1988 r. Teraz wraz z Krzysztofem Wielickim i trójka młodych himalaistów spróbują zdobyć szczyt. Dlaczego jadą w Karakorum? "Musimy skończyć to, co kiedyś zaczęliśmy" - podkreślili podczas konferencji prasowej.

Celem programu Polski Himalaizm Zimowy jest zdobycie niezdobytych zimą ośmiotysięczników. Takie ośmiotysięczniki są trzy i bardzo sobie życzę, żeby po marcu 2013 takich ośmiotysięczników zostało już tylko dwa. Moje nazwisko Hajzer, dowodziłem sześcioma wyprawami tego programu, ale tym razem nie jadę, ponieważ Broad Peak zimą próbowałem zdobyć już dwukrotnie i moja wiara w zdobycie tego szczytu jest trochę słabsza. Potrzebna jest świeża, niczym niezmącona wyprawa, dlatego kierownikiem wyprawy zimowej na Broad Peak jest Krzysztof Wielicki – otworzył konferencję Artur Hajzer programu.

Uczestnikami wyprawy, która pokieruje Krzysztof Wielicki są: 27-letni Tomasz Kowalski (KW Warszawa), 29-letni Adam Bielecki (KW Kraków), 33-letni Artur Małek (KW Katowice) oraz nestor himalaizmu, 58-letni Maciej Berbeka (KW Zakopane).

62-letni Wielicki (KW Katowice), zdobywca Korony Himalajów i Karakorum (jako piąty w historii), 14 lipca 1984 roku "wbiegł" na Broad Peak solo w ciągu jednego dnia (w 16 godzin). Jako pierwszy na świecie wspiął się z bazy na szczyt ośmiotysięcznika w czasie jednej doby. Teraz najbardziej obawia się wiatru.

"Minus 40 stopni to jeszcze nie problem. Najgorszy jest wiatr, który potęguje mróz, a potrafi szaleć od grudnia do marca, schodząc nawet do bazy. Różnica jest taka, że latem można osiągnąć wierzchołek w 16 godzin, a zimą dojść co najwyżej do pierwszego obozu. Może to był błąd, że zgodziłem się być kierownikiem?" - zastanowił się przez chwilę Wielicki, po czym dodał:

"Ale jak się powiedziało +a+, trzeba powiedzieć +b+. Będziemy się modlić o dwa dni okna pogodowego, byśmy mogli bezpiecznie przeprowadzić atak i zejść ze szczytu. Dwukrotnie dostaliśmy już po paluszkach i to porządnie. Trzeba mieć jednak silną wiarę, że tym razem cel osiągniemy".

Mieszkający w Mikołowie 50-letni Artur Hajzer, inicjator i szef projektu "Polski Himalaizm Zimowy 2010-2015", poprowadził w ramach tego przedsięwzięcia sześć wypraw. Nie wszystkie, właśnie z uwagi na ekstremalne warunki pogodowe, zakończyły się powodzeniem.

"Dwukrotnie próbowałem zdobyć Broad Peak, jednak bezskutecznie. Moja wiara osłabła, ale jest silna w stosunku do tej wyprawy" - zaznaczył.

Dotychczas próby wejścia na wierzchołek o tej porze roku podejmowało sześć zespołów. Pierwszą w sezonie 1987/88 była ekspedycja polsko-kanadyjska pod kierownictwem Andrzeja Zawady. Podczas ataku szczytowego Berbeka ustanowił wówczas zimowy rekord wysokości w Karakorum. Absolwent Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie dotarł do przedwierzchołka Rocky Summit na 8028 m. Rekord ten został pobity dopiero po 23 latach, w 2011 roku na Gasherbrumie II (8035 m) przez zespół międzynarodowy Simone Moro (Włochy) - Denis Urubko (Kazachstan) - Cory Richards (USA).

Po 15-letniej przerwie próbę zdobycia Broad Peak podjęła w 2003 roku hiszpańska wyprawa Juanito Oiarzabala, następnie dwie włoskie prowadzone przez Moro (2007 i 2008) oraz dwie polskie kierowane przez Hajzera (2008/09 i 2010/11).

Na dziewięć spośród 14 ośmiotysięczników jako pierwsi wspięli się Polacy, w tym na jeden z Włochem Simone Moro. Niezdobyte pozostały jeszcze trzy góry: Broad Peak (8051 m), Nanga Parbat (8126 m) i K2 (8611 m).

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
6°C Piątek
noc
3°C Piątek
rano
10°C Piątek
dzień
10°C Piątek
wieczór
wiecej »