Były szef MSZ Austrii i b. europoseł Ernst Strasser został w poniedziałek skazany przez sąd w Wiedniu na cztery lata więzienia za korupcję. Sprawa wyszła na jaw w wyniku dziennikarskiej prowokacji brytyjskiego "Sunday Timesa" w Parlamencie Europejskim.
Polityk zażądał łapówki w wysokości 100 tys. euro rocznie w gotówce w zamian za obietnicę wpłynięcia na tworzone w PE przepisy. Skandal wybuchł w 2011 roku, gdy okazało się, że wraz z innym europosłami padł on ofiarą prowokacji brytyjskich dziennikarzy.
56-letni Strasser, członek Austriackiej Partii Ludowej (OeVP), był ministrem spraw wewnętrznych Austrii w latach 2000-2004. W marcu 2011 roku, po ujawnieniu jego udziału w aferze, złożył mandat eurodeputowanego.
Dziennikarze "Sunday Timesa" oferowali eurodeputowanym korzyści majątkowe do 100 tys. euro rocznie w zamian za forsowanie w europarlamencie poprawek korzystnych dla ich fikcyjnego przedsiębiorstwa finansowego. Strasser znalazł się wśród tych, którzy wyrazili zgodę na taką współpracę. Zarzuty postawiono też trzem innym politykom: byłemu wicepremierowi i ministrowi spraw zagranicznych Rumunii Adrianowi Severinowi, byłemu szefowi MSZ Słowenii Zoranowi Thalerowi oraz hiszpańskiemu europosłowi Pablo Zalbie. Żaden z nich nie przyznał się do winy. Thaler, podobnie jak Strasser, po publikacji brytyjskiej gazety złożył mandat w Parlamencie Europejskim.
Strasser twierdził w czasie procesu, że zgodził się na udział w całej sprawie, gdyż uważał, że "lobbyści" to agenci amerykańskich tajnych służb i chciał zbadać ich prawdziwe motywy.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
W III kw. br. 24 spółki giełdowe pozostające pod kontrolą Skarbu Państwa zarobiły tylko 7,4 mld zł.
Uroczyste przekazanie odbędzie się w katedrze pw. Świętego Marcina w Spiskiej Kapitule na Słowacji.