Władze izraelskie poinformowały, że wśród ofiar zamachu terrorystycznego, który miał miejsce w niedzielę w Hajfie są także dwie chrześcijanki z Filipin. Rozalia Riaz i Mira Kiul mieszkały w Hajfie i pracowały w środowisku żydowskim. Obie zginęły w miejskim autobusie, w którym palestyński terrorysta- samobójca zdetonował bombę. W wyniku zamachu zginęło 15 osób, a ponad czterdzieści zostało rannych.
Władze izraelskie poinformowały, że wśród ofiar zamachu terrorystycznego, który miał miejsce w niedzielę w Hajfie są także dwie chrześcijanki z Filipin.
Rozalia Riaz i Mira Kiul mieszkały w Hajfie i pracowały w środowisku żydowskim. Obie zginęły w miejskim autobusie, w którym palestyński terrorysta-samobójca zdetonował bombę. W wyniku zamachu zginęło 15 osób, a ponad czterdzieści zostało rannych. Wśród zabitych było dziewięcioro przybyłych niedawno do Izraela emigrantów z krajów byłego Związku Radzieckiego. Rozalia Riaz i Mira Kiul przybyły do Izraela w poszukiwaniu pracy, podobnie jak kilkanaście tysięcy ich rodaków. Filipińczycy, w większości chrześcijanie tworzą obecnie w Izraelu największe środowisko emigrantów zarobkowych.Pogrzeb dwóch Filipinek odbędzie się dzisiaj 4 grudnia w łacińskiej parafii w Hajfie. Obie zostaną pochowane na miejscowym cmentarzu katolickim.Dyrektor izraelskiego urzędu ubezpieczeń "Bituah Leumi", zapowiedział, że obcokrajowcy, przebywający legalnie w Izraelu, którzy zostali ranni w wynikuzamachów, otrzymają wypłaty ubezpieczeń z kasy
państwowej, tak jak inni obywatele Izraela. Ubezpieczenia otrzymają również rodziny ofiar zamachów.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.