![kard. J. Meisner][1]Niemiecki parlament dopuścił możliwość importu do Niemiec komórek macierzystych uzyskanych z ludzkich zarodków. Kościoły katolicki i ewangelicki są "głęboko rozczarowane". "Decyzja ta sprawia, że Niemcy stają się uczestnikami zabójstwa człowieka na samym początku jego istnienia" – komentuje arcybiskup Kolonii Joachim Meisner [1]: zdjecia/meisner1.jpg
Niemiecki parlament dopuścił możliwość importu do Niemiec komórek macierzystych uzyskanych z ludzkich zarodków. Kościoły katolicki i ewangelicki są "głęboko rozczarowane". "Decyzja ta sprawia, że Niemcy stają się uczestnikami zabójstwa człowieka na samym początku jego istnienia" – komentuje arcybiskup Kolonii Joachim Meisner.
Niemiecki parlament przyjął jedną z proponowanych opcji, która "zasadniczo" zakazuje importu takich komórek, jednak dopuszcza możliwość ich sprowadzania "w ściśle określonych warunkach". Sprowadzane będą tylko te komórki, które powstały w procesie sztucznego zapłodnienia i nie zostały wykorzystane.
Orędownikiem takiej opcji był kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder. Jego zdaniem komórki macierzyste, z których nie może powstać "kompletny człowiek", nie są chronione prawem fundamentalnym. Na tę ochronę zasługuje jednak jego zdaniem wolność nauki i badań.
Jeszcze przed debatą parlamentarną przedstawiciele ewangelików i katolików apelowali o wprowadzenie całkowitego zakazu importu takich komórek. Kościoły zwróciły uwagę, że "prawo do życia i jego pełnej ochrony od chwili zapłodnienia" mają też embriony uzyskane sztucznie. Zdaniem chrześcijan "nie wolno akceptować metod badawczych, podczas których następuje uśmiercanie embrionu ludzkiego", a godność osoby ludzkiej dotyczy także tzw. "nadwyżki embrionów", którym z różnych powodów nie pozwala się na dalszy rozwój.
Za przyjętym obecnie wnioskiem głosowało 340 deputowanych, przeciwnych było
265. Decyzja parlamentu poprzedza uchwalenie ustawy, która ureguluje kwestie importu komórek macierzystych do Niemiec.
Depresja może nawracać u osób, u których występują czynniki ryzyka.
Papież cierpi, jego stan jest krytyczny - podkreślają włoskie gazety.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."