W Radomiu do końca Wielkiego Postu będzie trwać zbiórka ornatów dla księży pracujących na Ukrainie i Białorusi. O taką pomoc poprosili sami księża ze Wschodu. - Nie muszą być nowe, przydadzą się nawet używane – tłumaczy ks. Bernard Kasprzycki, dyrektor koordynujących zbiórkęPapieskich Dzieł Misyjnych diecezji radosmskiej. Podkreśla, że w obecnym apelu chodzi o podzielenie się tym, co niezbędne w p
W Radomiu do końca Wielkiego Postu będzie trwać zbiórka ornatów dla księży pracujących na Ukrainie i Białorusi. O taką pomoc poprosili sami księża ze Wschodu. - Nie muszą być nowe, przydadzą się nawet używane – tłumaczy ks. Bernard Kasprzycki, dyrektor koordynujących zbiórkęPapieskich Dzieł Misyjnych diecezji radosmskiej. Podkreśla, że w obecnym apelu chodzi o podzielenie się tym, co niezbędne w pracy księży na Wschodzie.
Ks. Kasprzycki zaznacza, że to już nie pierwsza taka akcja organizowana wśród radomskich kapłanów. Doświadczenia z lat ubiegłych są bardzo dobre - podkreśla. Każdy duchowny, który chce ofiarować ornat, powinien go zostawić na furcie seminarium duchownego w Radomiu.
Na misjach pracuje obecnie 5 kapłanów pochodzących z diecezji radomskiej. Czterech działa w Afryce, jeden w Brazylii, a ośmiu kapłanów pełni posługę duszpasterską na Wschodzie.
Od redakcji. Zapewne nie tylko duchowni mogą ofiarować potrzebującym ornaty. Świeccy co prawda nie mają używanych, ale mogą kupić nowe. Nie muszą być bardzo drogie.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.