Kościół Anglii nie chce, by politycy wywierali wpływ na nominacje biskupów. Według informacji "The Sunday Times" z 23 czerwca Synod Generalny Kościoła anglikańskiego zamierza podjąć odpowiednie decyzje w tej sprawie na swojej sesji plenarne w lipcu. Zdaniem członków Synodu, do zabierania głosu w sprawie nominacji biskupów nie powinien mieć wpływu ani premier, ani monarcha.
Kościół Anglii nie chce, by politycy wywierali wpływ na nominacje biskupów. Według informacji "The Sunday Times" z 23 czerwca Synod Generalny Kościoła anglikańskiego zamierza podjąć odpowiednie decyzje w tej sprawie na swojej sesji plenarne w lipcu. Zdaniem członków Synodu, do zabierania głosu w sprawie nominacji biskupów nie powinien mieć wpływu ani premier, ani monarcha.
Zgodnie z obowiązującym prawem królewska komisja nominacyjna, po długim i wnikliwym procesie zasięgania porad, przekazuje premierowi na piśmie dwie kandydatury. Ten musi dokonać wyboru kandydata i poinformować o tym królową, która jest jednocześnie głową Kościoła anglikańskiego. Premier ma także prawo odrzucenia obu kandydatur.
Cztery dni po katastrofie spod gruzów wciąż wydobywane są żywe osoby.
Wczorajsza noc była pierwszą od dłuższego czasu, gdy nie było masowych nalotów.
Wiec rozpocznie się w Paryżu niedaleko siedziby niższej izby parlamentu - Zgromadzenia Narodowego.
Łączna liczba zabitych we wznowionej 18 marca izraelskiej ofensywie wynosi 1042.
Ich autor jest oskarżony o seksualne i psychiczne wykorzystywanie kobiet.
Brakuje lekarstw i miejsc, w których mogliby schronić się ludzie...