![][1]Pięciu biskupów, kilkudziesięciu kapłanów i setki osób związanych z ośrodkiem w Laskach uczestniczyło w pogrzebie znanego duszpasterza ks. Tadeusza Fedorowicza. Specjalny list przysłał Ojciec Święty. Mszę św. koncelebrowało ponad 50 księży. Byli wśród nich kardynałowie: Franciszek Macharski i Marian Jaworski [1]: zdjecia/ks_fedorowicz1.jpg (śp. ks. Tadeusz Fedorowicz)
Pięciu biskupów, kilkudziesięciu kapłanów i setki osób związanych z ośrodkiem w Laskach uczestniczyło w pogrzebie znanego duszpasterza ks. Tadeusza Fedorowicza. Specjalny list przysłał Ojciec Święty.
Już od rana przy jasnej trumnie z kłosami zboża, wystawionej przed kaplicą w Laskach, modlili się przyjaciele i wychowankowie zmarłego. Przed południem na modlitwę przyjechał również Prymas Polski kard. Józef Glemp. Podczas żałobnej Mszy św. plac przed kaplicą zapełnił się penitentami i przyjaciółmi "Ojca" lub - jak mówili ci, którzy jako studenci chodzili z nim na wędrówki - "Wuja". Na pogrzeb przyjechało kilkaset osób związanych teraz lub dawniej z Laskami, w tym wielu ludzi kultury i nauki, dziennikarzy i polityków, m.in. b. premier Tadeusz Mazowiecki, Tomasz Strzembosz, Aleksander Małachowski, Jan Maria Jackowski.
Mszę św. koncelebrowało ponad 50 księży. Byli wśród nich kardynałowie: Franciszek Macharski i Marian Jaworski, oraz biskupi: Bronisław Dembowski z Włocławka, Marian Buczek ze Lwowa i Marian Duś z Warszawy.
"Był pełnym mądrości kierownikiem duchowym wielu ludzi poszukujących chrześcijańskiej doskonałości. Sam wielokrotnie korzystałem z jego kapłańskiej mądrości" - napisał Ojciec Święty w liście, który odczytał kard. Franciszek Macharski. Papież dodał, że odprawił Mszę św. w intencji ks. Fedorowicza.
W swej homilii kard. Jaworski ze Lwowa nawiązał zwłaszcza do posługi spowiednika i kierownika duchowego, z jakiej najbardziej znany był zmarły ks. Fedorowicz. - Dla księży pozostanie wzorem tego, że posługa kapłańska nie może się zatrzymać w pół drogi – zauważył kard. Jaworski.
Trumnę z ciałem ks. Fedorowicza nieśli na cmentarz jego przyjaciele i wychowankowie - na ostatnim etapie księża, którymi się opiekował jako prefekt warszawskiego seminarium duchownego. Duszpasterz Lasek, zgodnie ze swoją wolą, został pochowany w grobie rodziców na cmentarzu w pobliżu zakładu dla niewidomych. "W czasie mojego pogrzebu niech ksiądz powie, że wszystkim za wszystko dziękuję i wszystkich za wszystko przepraszam" - przekazał prośbę zmarłego ks. Kazimierz Olszewski.
Duszpasterz Lasek został podchowany w ornacie, w którym 66 lat temu sprawował swoją pierwszą Mszę św. W dniu pogrzebu, 29 czerwca minęła bowiem kolejna rocznica jego prymicji.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.
Nie zapadła jeszcze decyzja dotycząca niedzielnej modlitwy Anioł Pański.
"Prezydent Trump kieruje się głębokim poczuciem odpowiedzialności za globalną stabilność i pokój".