Maltańscy negocjatorzy zapowiedzieli dołączenie do traktatów akcesyjnych z UE specjalnej deklaracji, która zapewni niezależność kraju od Unii w sprawach związanych z ochroną życia poczętego.
Takie zapewnienie wystosował premier Malty Eddie Fenech Adami. Dzięki dołączonemu do traktatów dokumentowi nawet po wejściu Malty w struktury Unii Europejskiej, Bruksela nie będzie mogła w żaden sposób narzucić jej prawa zezwalającego na dokonywanie aborcji. Unijni dyplomaci podkreślają, że przedstawiony przez Maltę protokół, wzorowany na protokole irlandzkim z 1992 r., zostanie najprawdopodobniej zaakceptowany przez kraje Piętnastki. W maltańskiej klauzuli antyaborcyjnej znalazł się również zapis, dzięki któremu Malta nie będzie musiała współfinansować unijnych programów aborcyjnych. W ten sposób stanie się drugim obok Irlandii krajem w UE, który zdecydowanie odżegnuje się od zabijania życia poczętego. Ostatecznie o powstaniu protokołu antyaborcyjnego zadecydowały nasilające się w ostatnim czasie głosy niektórych deputowanych Parlamentu Europejskiego, którzy proponują "powszechne zalegalizowanie aborcji w krajach UE". Poparcia dla deklaracji, którą negocjatorzy przedstawili Brukseli, udzieliły wszystkie znaczące partie polityczne na Malcie. W czwartek w Kopenhadze szefowie państw europejskich spotykają się na dwudniowym szczycie, by zamknąć negocjacje w sprawie przyjęcia dziesięciu państw kandydujących do UE. Jednym z nich jest Malta.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.