Władze Arabii Saudyjskiej zamierzają rozpocząć program kontrolowania działalności meczetów, aby przeciwdziałać wpływom grup skrajnych islamistów. Często wykorzystują oni świątynie i szkoły szariatu (prawa muzułmańskiego) do werbowania tam swych zwolenników.
Program opracowany przez ministerstwo ds. islamu obejmuje kontrolę treści nauczania i piątkowych kazań imamów. Zapowiedziano wydanie zbioru autoryzowanych kazań, pozbawianych treści politycznych i antyzachodniej retoryki. Oświadczenie ministerstwa stwierdza, że władze Arabii Saudyjskiej nie chcą, aby meczety służyły propagandzie przeciwko politycznym sojusznikom państwa, w tym Stanom Zjednoczonym. Komentatorzy uważają, że inicjatywa ta jest reakcją na aresztowanie setek Saudyjczyków w różnych częściach świata, oskarżonych o przynależność do terrorystycznej organizacji al-Qaida. Uważa się, że większość z nich wciągnięto do tej działalności w ramach akcji rekrutacyjnej prowadzonej w meczetach na terenie całego kraju. W Arabii Saudyjskiej działa ponad 50 tysięcy świątyń muzułmańskich.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.