Nie można dopuścić do tego, by wojna dzieliła religie - powiedział Jan Paweł II do kończących wizytę "ad limina Apostolorum" biskupów Indonezji, największego kraju muzułmańskiego świata.
Wezwał ich, aby w tym tak niespokojnym momencie działali jak bracia na rzecz pokoju, zrozumienia i solidarności razem z narodem, przedstawicielami innych wyznań i wszystkimi ludźmi dobrej woli. - Nie pozwólmy na to, aby ludzka tragedia stała się także katastrofą religijną - zaapelował Papież. Przypomniał, że również Indonezja wraz z całą społecznością międzynarodową straszliwie ucierpiała niedawno z powodu zamachu terrorystycznego na Bali. - W tym wszystkim jednakże trzeba bardzo uważać, aby nie ulec pokusie oceniania grup ludzi na podstawie czynów ekstremistycznej mniejszości. Autentyczna religia nie jest orędowniczką terroryzmu czy przemocy, lecz na wszystkie sposoby głosi jedność oraz pokój całej rodziny ludzkiej - dodał Ojciec Święty. Zauważył jednocześnie, że niektóre chrześcijańskie społeczności w Indonezji padły ofiarą dyskryminacji i uprzedzeń, inne zaś ucierpiały z powodu aktów destrukcji i wandalizmu. W niektórych rejonach - zauważył Jan Paweł II - chrześcijanie nie otrzymują zgody na budowę miejsc kultu i modlitwy. Jak zaznaczył Papież, kraj ten na progu nowej ery stoi przed wyzwaniem budowy społeczeństwa opartego na zasadach demokracji. Niezbędnymi jej elementami, podkreślił, są wolność religii, przestrzeganie prawa i głoszenie fundamentalnych praw ludzi słabych.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.