Niemiecki Trybunał Konstytucyjny rozszerzył uprawnienia homoseksualistów do adopcji dzieci. Sędziowie w Karlsruhe orzekli we wtorek, że gdy jedna osoba w związku jednopłciowym ma wcześniej adoptowane dziecko, to druga może je też adoptować.
Obowiązujący dotychczas zakaz tego rodzaju adopcji narusza zasadę równego traktowania - orzekł Trybunał Konstytucyjny. Partnerzy będący gejami i lesbijkami też muszą mieć w takich przypadkach możliwość adopcji - czytamy w uzasadnieniu wyroku.
Dotychczas możliwe było jedynie adoptowanie rodzonego dziecka partnera.
Przewodniczący składu orzekającego Ferdinand Kirchhof powiedział, że adopcja i przez drugiego partnera będzie służyć dobru dziecka, wpływając pozytywnie na jego psychiczny rozwój. Rozwiązanie takie poprawi ponadto sytuację prawną dziecka, które będzie mogło skorzystać z prawa do opieki i dziedziczenia.
Trybunał Konstytucyjny przychylił się do wniosku lekarki z Muenster w Nadrenii Północnej-Westfalii. Jej partnerka adoptowała w 2004 roku dziewczynkę z Bułgarii. 13-letnia obecnie dziewczynka mieszka razem z obiema kobietami. Sąd odrzucił wcześniej wniosek lekarki o adopcję dziecka partnerki.
Sędziowie w Karlsruhe postanowili, że taka adopcja dla osób w związkach partnerskich będzie możliwa od zaraz.
Przewodnicząca klubu parlamentarnego Zielonych w Bundestagu Renate Kuenast powiedziała, że decyzja trybunału jest "zwycięstwem dzieci". Jak podkreśliła, sędziowie po raz kolejny przywołali do porządku rząd Angeli Merkel, który "ignoruje potrzeby niemieckich rodzin". "Rodzina jest tam, gdzie dorośli biorą odpowiedzialność (za dzieci), wszystko jedno, czy jest to rodzina hetero czy homo" - powiedziała Kuenast.
Jednopłciowe związki partnerskie zalegalizowano w Niemczech w 2001 roku. Od tego czasu pary jednopłciowe wywalczyły sobie wiele przywilejów, m.in. prawo do dziedziczenia. Nie mogą natomiast wspólnie rozliczać podatków i nie mają prawa jako związek partnerski do adopcji dzieci.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.