Papież i "Młodzi do Asyżu"

Jan Paweł II przyjął młodych w Pałacu Apostolskim w Castel Gandolfo. W imieniu zgromadzonych Papieża powitał o. Joachim Giermek, minister (przełożony) generalny franciszkanów konwentualnych, którzy zorganizowali to spotkanie. - W tych dniach refleksji i braterstwa macie okazję odkryć na nowo urok miejsc, które jeszcze dzisiaj świadczą o pobycie tutaj Biedaczyny z Asyżu - powiedział Papież do słuchaczy. Podkreślił, że mają oni możność pogłębienia dobrze znanej modlitwy Franciszka przed Krzyżem w San Damiano, szczególnie zaś aktualności jego zawołania: "Oświeć moje serce". - Rozważając cierpiące oblicze Chrystusa ukrzyżowanego młody Franciszek doświadczył tej głębokiej wspólnoty z Jezusem, która go doprowadziła pod koniec jego ziemskiego życia do całkowitego utożsamienia się z Nim, gdy otrzymał na własnym ciele znaki Jego Męki - wspomniał Papież. - Idąc za przykładem Franciszka nauczycie się także wy spoglądać z wiarą na oblicze Ukrzyżowanego i widzieć w Nim odbicie cierpień człowieka - mówił dalej. Życzył młodym, aby byli zawsze gotowi głosić i świadczyć o Ewangelii oraz aby Krzyż z San Damiano, który również w tym roku towarzyszy temu spotkaniu, ożywił w nich światło, "oświecające serce" i zaprowadził ich pielgrzymowanie aż do Kolonii, gdzie w 2005 r. odbędzie się kolejny Światowy Dzień Młodzieży. - Czyż nie jest to także zaproszenie od św. Franciszka i doświadczenie Klary z Asyżu, której 750. rocznicę śmierci obchodzimy w tych dniach? - zapytał Jan Paweł II. - Rozważając oblicze Chrystusa będziecie mogli doświadczyć owoców Jego Męki i Zmartwychwstania oraz będziecie w stanie przyjąć cierpiących z powodu choroby, przemocy, nienawiści i niesprawiedliwości - powiedział Papież. Dodał, że tak jak "Franciszek spotkał Chrystusa w solidarności i służbie ubogim i trędowatym, tak samo i wy, idąc wiernie za jego przykładem, w każdym cierpiącym i zepchniętym na margines społeczeństwa człowieku będziecie w stanie przyjąć Odkupiciela i służyć Mu z wielkodusznym oddaniem". Życzył młodym, aby Pan udzielił im "rozsądku i rozwagi", by mogli zrozumieć do końca Jego wolę i przełożyć to na właściwe wybory życiowe. - Towarzyszę wam miłością i modlitwą i przywołuję na was i na wasze bractwa, z których się wywodzić, macierzyńską opiekę Maryi Panny, której franciszkanie nazywają pięknie "Świętą Maryją od Aniołów" - powiedział na zakończenie Papież i udzielił wszystkim błogosławieństwa apostolskiego.