Dokładnie 400 lat temu, 16 listopada 1603 r., urodził się o. Augustyn Kordecki. Zapisał się on na kartach historii przede wszystkim jako bohaterski obrońca Jasnej Góry w czasie potopu szwedzkiego, kiedy - jak sam notował - "zdawało się, że piekło samo paszczę otwarło przeciw Obrazowi Świętemu".
O. Augustyn nie dał się zastraszyć szwedzkimi groźbami ani tym bardziej kupić jakimiś obietnicami. "Chcę być wytłumaczonym - pisał do przeora oblegający Jasną Górę gen. Burchard Muller - za wygubienie was wszystkich i za obrócenie w perzynę tak świętego i po całym świecie katolickim wsławionego Miejsca". 18 listopada rozpoczęło się oblężenie sanktuarium. 3 tys. Szwedów stanęło u bram Jasnej Góry, żądając jej poddania. Przeor miał do dyspozycji 170 żołnierzy, 20 szlachciców i 70 zakonników. Przez prawie 6 tygodni załoga ta odpierała ataki. Gaszono wybuchające od pocisków zapalających pożary, szybko naprawiano wyrwy w murach. Szwedzki generał ze zdziwieniem patrzył na opór stawiany przez klasztor, który ponoć pogardliwie nazywał "kurnikiem". W czwartym dniu oblężenia, w święto Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny, o. Kordecki urządził, zresztą nie jedyną, procesję eucharystyczną po wałach z udziałem całej załogi, a kapela jasnogórska wygrywała na wieży melodie pieśni maryjnych. W tym dniu Szwedzi przypuścili szczególnie mocny atak. Przeor zanotował: "Zdawało się, że piekło samo paszczę otwarło przeciw Obrazowi Świętemu". Niezmiernie ciekawym był ponoć 36 dzień ataku. W kronikach jasnogórskich znajdujemy informację, iż mieszczanin częstochowski, Jacek Brzuchański, przebrany za żołnierza, przekazał załodze sanktuarium torbę z rybami i wiadomość o nadciągających z Krakowa nowych posiłkach szwedzkich. Do dzisiaj zachował się w jasnogórskim klasztorze zwyczaj podawania do stołu potrawy rybnej w dzień św. Szczepana. Wkrótce jednak nastąpiła klęska atakujących. 25 grudnia 1655 r. miał miejsce najsilniejszy, ale zarazem i ostatni szturm szwedzkiej artylerii na klasztor. Tego samego dnia, po odprawieniu Bożonarodzeniowej Pasterki, na odsiecz Jasnej Górze wyruszyli górale pod dowództwem ks. Stanisława Kaszkowica, dziekana żywieckiego. W nocy z 26 na 27 grudnia Szwedzi odstąpili. O. Augustyn zakończy pamiętnik oblężenia "Nowa Gigantomachia" słowami: "Przypatrz się polska potomności, jak wielki pożytek przyniosła ci cześć Bogurodzicy. Niech patrzy i dziwi się świat chrześcijański. Jak dzielnie Nasza Królowa, Pani Nieba i Ziemi, broni wiernego sobie Królestwa i jak skuteczny niesie ratunek swoim, ludzkiej pomocy pozbawionym sługom". Wdzięczny król Jan Kazimierz 1 kwietnia 1656 roku w uroczystym ślubowaniu oddal kraj pod władzę Matki Bożej, obierając ją za patronkę i królową Polski. Wywodzący się z rodziny iwanowickich postrzygaczy sukna, o. Kordecki jest bez wątpienia jednym z najpopularniejszych bohaterów literatury polskiej, opiewanym przez Henryka Sienkiewicza, Józefa Ignacego Kraszewskiego oraz Jana Kasprowicza. W pamięci pokoleń Polaków pozostał jako symbol obrońcy wiary, ale także bojownika o niezawisłość narodową. Adam Mickiewicz w swoich słynnych wykładach w College de France w 1842 roku stwierdził, że jest on "jednym z tych ludzi, których Opatrzność zsyła od czasu do czasu jako wzory dla następnych pokoleń".
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.
W Dar es Salaam w Tanzanii spotkali się przywódcy krajów Afryki Wschodniej.