Poważne zaniepokojenie nawrotem antysemityzmu w Europie wyraził na łamach "Corriere della Sera" z 16 listopada emerytowany arcybiskup Mediolanu kard. Carlo M. Martini. Kardynał, który przez dużą część roku mieszka w Jerozolimie, w artykule napisanym specjalnie dla mediolańskiego dziennika stwierdza bez ogródek, że "antysemityzm ma swoje korzenie w tysiącletnich dziejach Europy".
Zwraca też uwagę, że w Kościele katolickim "niechęć, nieufność czy poczucie obcości wobec narodu żydowskiego" sprzeczne jest z nauczaniem Soboru Watykańskiego II. Jedynym antidotum na antysemityzm jest - zdaniem kard. Martiniego - pamięć połączona z przyswojeniem zdobytych wiadomości. "Kto rzeczywiście miłuje pokój - pisze kardynał odnosząc się do konfliktu na BliskimWschodzie - nie może iść na pasku osądów którejś ze stron, ani też podzielać pobieżnych i niepełnych stwierdzeń, lecz pomóc w przezwyciężeniu przyczyn konfliktu poprzez zdanie sobie sprawy z wartości, jakie są stawką w grze, które dotyczą przeżycia i wolności obywateli obu narodów". Kardynał Martini mówi też o wysiłkach Kościoła na rzecz dialogu i współpracy z narodem żydowskim, "który jest i pozostaje nadal narodem wybranym przez Boga" i cytuje w związku z tym słowa Jana Pawła II z adhortacji "Ecclesia in Europa", że "prowadząc ten dialog należy pamiętać o udziale, jaki synowie Kościoła mogli mieć w rodzeniu się i szerzeniu postawy antysemickiej; za to należy prosić Boga o przebaczenie, na wszelki sposób popierając spotkaniasprzyjające pojednaniu i przyjaźni z synami Izraela" (n. 56).
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.