Przywódca palestyńskich muzułmanów mufti Jerozolimy Scheich Akrama Sabri zakazał swoim wiernym współpracy przy budowie muru, który będzie oddzielał terytorium Izraela od Autonomii Palestyńskiej.
"Każda bezpośrednia bądź pośrednia współpraca z Izraelczykami przy budowie muru jest wykroczeniem przeciwko prawu religijnemu i jako taka nie może być akceptowana" - powiedział w czwartek mufti w jerozolimskim meczecie Al.-Aksa i ogłosił fatwę, muzułmańską klątwę, na każdego, kto dopuści się współpracy. Od kilku miesięcy Izrael buduje muru rozdzielający terytoria żydowskie od palestyńskich na Zachodnim Brzegu Jordanu. Według władz izraelskich mur ma zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom państwa przed atakami terrorystów palestyńskich. Natomiast władze Autonomii oskarżają Izrael, że - wznosząc mur - zagarnia kawałki ziemi palestyńskiej, a poszczególne wioski zostają w ten sposób odcięte od reszty terytorium. Protestują także Kościoły w Ziemi Świętej, ponieważ niejednokrotnie mur przebiega przez ziemie należące do różnych wspólnot chrześcijańskich i niszczy je albo utrudnia wiernym dostęp do miejsc świętych. Przeciwko budowie muru wypowiedziały się również: Unia Europejska i prezydent USA George Bush.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.