W Rzymie brakuje już tylko 8 ze 115 uczestników konklawe - poinformował rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi. Gdy przyjadą wszyscy elektorzy, Kolegium Kardynalskie wyznaczy termin konklawe. Lecz w tej kwestii kardynałowie są podzieleni.
107 kardynałów-elektorów wzięło udział w drugiej poniedziałkowej kongregacji, czyli posiedzeniu Kolegium, zwoływanym codziennie podczas wakatu w Stolicy Apostolskiej. Następne spotkanie odbędzie się we wtorek rano. Nie wyklucza się, że tego dnia dołączą już wszyscy pozostali nieobecni dotąd uczestnicy zbliżającego się wyboru następcy Benedykta XVI, który abdykował 28 lutego.
Watykański rzecznik przyznał, że wśród kardynałów są różnice zdań na temat daty inauguracji konklawe. Podczas gdy jedni opowiadają się, aby odbyło się ono jak najszybciej, inni - wyjaśnił ksiądz Lombardi - wolą poczekać przeznaczając więcej czasu na dyskusje na temat sytuacji w Kościele. Przeciwko pośpiechowi są przede wszystkim purpuraci przybyli z odległych zakątków świata, którzy chcą najpierw zapoznać się z problemami i wyzwaniami stojącymi przed Kościołem i nowym biskupem Rzymu.
Nieoficjalnie media wskazują jako prawdopodobną datę rozpoczęcia konklawe 11 marca. Ale pojawiły się też pogłoski, że wybór mógłby zacząć się jeszcze w tym tygodniu. Gdyby konklawe przebiegło sprawnie, wtedy nowy papież zostałby wybrany już w sobotę. Taki scenariusz wydaje się jednak mniej prawdopodobny.
Stowarzyszenia rodzinne we Francji nie zgadzają się na nowy program edukacji seksualnej.
Sieci trzech krajów pracują obecnie w tzw. trybie izolowanej wyspy.
Uruchomiono tam specjalny numer. Asystenci odpowiadają w ciągu 48 godzin.
Potępił prawo pozwalające na konfiskatę ziemi białych farmerów w RPA.
Zrewanżował się w ten sposób za podobną decyzję Bidena wobec niego w 2021 roku.
W tej chwili weszliśmy w okolice deficytu w rachunku bieżącym.
Do końca roku oczekuje się w Rzymie ponad 30 mln turystów i pielgrzymów.