Reklama

Izrael się rozkręca?

Kolejne działania wobec Iranu, Libanu, Palestyńczyków.

Reklama

Izraelski minister obrony Israel Kac zagroził w czwartek, że siły jego kraju zrobią przywódcom Iranu to, co "zrobiły Hamasowi w Strefie Gazy". W niedzielę wspierani przez Iran jemeńscy rebelianci Huti zaatakowali rakietą balistyczną lotnisko Ben Guriona, główny międzynarodowy port lotniczy Izraela.

"Ostrzegam() przywódców irańskich, którzy finansują, zbroją i wykorzystują terrorystyczną organizację Huti: system (waszych) pełnomocników się załamał i oś zła się załamała" - oznajmił Kac w komunikacie.

"Jesteście bezpośrednio odpowiedzialni. Zrobimy wam w Teheranie to, co zrobiliśmy (libańskiej organizacji islamistycznej) Hezbollah w Bejrucie, Hamasowi w Strefie Gazy i (syryjskiemu przywódcy Baszarowi) al-Asadowi w Damaszku" - dodał Kac.

Atak Huti na lotnisko Ben Guriona nie wyrządził znacznych szkód, kilka osób zostało lekko rannych. Na krótko wstrzymano ruch lotniczy. Większość zagranicznych linii lotniczych odwołała jednak na kilka dni rejsy na to lotnisko.

W odpowiedzi armia izraelska przeprowadziła w tym tygodniu ataki na lotnisko w stolicy Jemenu Sanie, a także elektrownie i cementownie.

Huti od wybuchu wojny w Strefie Gazy atakują Izrael rakietami i dronami. Większość pocisków odpalanych z Jemenu jest zestrzeliwana, nie powodując ofiar i szkód. Rebelianci przeprowadzili również od tego czasu ponad 100 ataków na statki handlowe na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej, deklarując, że wspierają w ten sposób walkę Hamasu z Izraelem.

***

Izrael przeprowadził w czwartek 14 nalotów na południe Libanu - poinformowała agencja Reutera, powołując się na źródła w libańskich organach bezpieczeństwa. To jedna z największych fal nalotów od czasu przyjęcia w listopadzie 2024 r. zawieszenia broni w wojnie Izraela z Hezbollahem.

Po zawarciu rozejmu Izrael wielokrotnie atakował cele w Libanie, w tym stolicę kraju, Bejrut, zaznaczając, że uderzenia są wymierzone w łamiący zapisy porozumienia Hezbollah.

Rozejm zakłada wycofanie się z południa Libanu zarówno sił izraelskich, jak i bojowników wspieranego przez Iran, szyickiego Hezbollahu. Libańska armia informuje, że stopniowo przejmuje kontrolę nad tym obszarem, co również jest warunkiem porozumienia.

Obie strony zarzucają sobie jednak łamanie umowy. Wojska izraelskie pozostały w pięciu przygranicznych posterunkach na terytorium Libanu.

W marcu północ Izraela została ostrzelana rakietami z Libanu. Hezbollah nie przyznał się do tych ataków. Lider grupy Naim Kasem deklaruje, że organizacja przestrzega rozejmu. Ostrzegł jednak, że jeżeli ataki Izraela nie ustaną, a rząd libański nie będzie w stanie rozwiązać konfliktu metodami politycznymi, to grupa będzie zmuszona "powrócić do innych działań".

Południe Libanu przez dekady znajdowało się pod faktyczną kontrolą Hezbollahu, który z różną intensywnością walczył z Izraelem. Po wybuchu wojny w Strefie Gazy w 2023 r. zaczął regularne ostrzały Izraela, co po roku przerodziło się w otwartą wojnę. Zginęło w niej ponad 4 tys. Libańczyków i kilkudziesięciu Izraelczyków. Stanowiący wcześniej poważną siłę militarną Hezbollah został znacznie osłabiony.

Jerzy Adamiak

***

- Izraelska policja zamknęła w czwartek sześć szkół w Jerozolimie Wschodniej prowadzonych przez oenzetowską agencją pomocową UNRWA dla Palestyńczyków. Izrael w 2024 r. zakazał UNRWA działalności na terenie kraju, oskarżając organizację o stronniczość, a jej pracowników o współpracę z terrorystami.

Według władz do zamkniętych placówek uczęszcza ok. 900 dzieci, które mają zostać przeniesione do izraelskich szkół.

Rodzice i nauczyciele ostrzegają, że zamknięcie szkół UNRWA doprowadzi do tego, że mniej palestyńskich dzieci będzie w ogóle uczęszczało na zajęcia i skończy edukację - przekazała agencja AP.

Pod koniec października izraelski parlament uchwalił ustawy zakazujące działalności UNRWA na terenie kraju i zrywające współpracę z tą organizacją.

UNRWA, czyli Agencja ONZ ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie, zajmuje się m.in. prowadzeniem szkół, zapewnianiem opieki medycznej czy świadczeń socjalnych dla milionów Palestyńczyków w Strefie Gazy, na Zachodnim Brzegu Jordanu, w Jordanii, Libanie i Syrii. Zatrudnia ponad 30 tys. pracowników, w większości Palestyńczyków.

Jerozolima Wschodnia została zdobyta przez Izrael podczas wojny sześciodniowej w 1967 r. i anektowana w 1980 r. Większość państw świata uważa ten obszar za teren okupowany przez Izrael.

Większość palestyńskich mieszkańców Jerozolimy Wschodniej ma prawo stałego pobytu w Izraelu, ale nie pełne obywatelstwo. Niektórzy są jednak traktowani jak mieszkańcy okupowanych terenów Zachodniego Brzegu, co oznacza, że by przejechać z wchodzących administracyjnie w skład Jerozolimy palestyńskich przedmieść do centrum miasta muszą przechodzić przez punkty kontrolne.

"Nie wyślę syna do szkoły, do której musiałby przechodzić przez ruch uliczny lub punkty kontrolne" - powiedział agencji AP ojciec jednego z uczniów szkoły UNRWA w obozie dla uchodźców Szuafat. To jedyny administrowany przez oenzetowską agencję obóz dla palestyńskich uchodźców w granicach Jerozolimy.

Zakaz działalności UNRWA w Izraelu wszedł w życie pod koniec stycznia. Izraelskie władze oskarżały personel agencji o współpracę z organizacjami terrorystycznymi w Strefie Gazy i udział w ataku z 7 października 2023 r. UNRWA odpierała te zarzuty, zaznaczając, że nie przedstawiono na nie przekonujących dowód. Izrael twierdzi również, że działające pod nadzorem UNRWA szkoły promują nienawiść do Izraela i gloryfikują terroryzm.

z Jerozolimy Jerzy Adamiak

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31
1 2 3 4 5 6 7
7°C Poniedziałek
rano
13°C Poniedziałek
dzień
12°C Poniedziałek
wieczór
9°C Wtorek
noc
wiecej »

Reklama