Nie było żadnej ingerencji ze strony Watykanu

Zaprezentowana dzisiaj w watykańskim biurze prasowym książka ukazuje się nakładem księgarni watykańskiej Libreria Editrice Vaticana i trafi do sprzedaży w końcu marca. Jeden z redaktorów publikacji dr Manfred Lütz, psychiatra i teolog niemiecki podkreślił, że nie jest to "raport" Papieskiej Akademii Życia, lecz zbiór refleksji naukowców. Wśród nielicznych specjalistów w dziedzinie pedofilii, większość stanowią psychiatrzy sądowi i psychoterapeuci, zajmujący się chorymi. Niemiecki psychiatra zwrócił uwagę, że każdy przypadek pedofilii ma wyjątkowy charakter, choć wśród przyczyn tego typu nadużyć można wymienić niedojrzałość seksualną, zaburzenia hormonalne i endokrynologiczne. Dlatego m.in. należy przyjrzeć się osobowości kapłanów i alumnów. Wskazał, że obok młodocianych ofiarami mogą być także duchowni niesprawiedliwie pomówieni o dokonanie przestępstw. Lütz zapewnił, że w pracach nad publikacją "nie było żadnej ingerencji ze strony Watykanu". "Nie ma w niej żadnych propozycji konkretnych rozwiązań zjawiska, które ma «szeroki zasięg»" - zaznaczył Lütz i podkreślił, że wszyscy natomiast godzą się z opinią, że "nie należy go ani lekceważyć, ani banalizować". Jego zdaniem równocześnie nie wolno "podsycać atmosfery skandalu wśród opinii publicznej ani szukać bezapelacyjnie zemsty". Z kolei wiceprezes Papieskiej Akademii Życia bp Elio Sgreccia podkreślił, że zaprezentowane dziś studium jest pierwszym krokiem na drodze, którą trzeba podjąć dla eliminowania nadużyć seksualnych osób duchownych. Obok dr Lütza redaktorami publikacji są Karl Hanson i Friedemann Pfäfflin. Publikacja zostanie przesłana do wszystkich dykasterii watykańskich oraz do poszczególnych konferencji episkopatu.