W niezwykle dramatycznych okolicznościach przebiegało w Wilnie podpisanie aktu przekazania obrazu Miłosierdzia Bożego z tamtejszego kościoła pw. św. Ducha do innej wileńskiej świątyni. Polskie organizacje społeczne zebrały 10 tys. podpisów pod petycją do metropolity wileńskiego kard. Audrysa Juozasa Baczkisa z prośbą o nieprzenoszenie obrazu.(foto)
Szczególnie wrogo przyjęto wystąpienie sióstr Miłosierdzia Bożego z Gorzowa, które przybyły do Wilna wczoraj w nocy i nieoczekiwanie poparły decyzję kardynała. Kilka dni wcześniej z Wilna została odwołana siostra, kierująca wileńskim zgromadzeniem Sióstr Miłosierdzia Bożego. Apele o uległość wobec woli kardynała wileńscy Polacy uznali za zdradę i "cios w plecy". Zarzucali siostrom, że to nie one ratowały obraz w sowieckich czasach i nie one przez 20 lat opiekowały się Obrazem. Niewielu mieszkańców Polski pamięta o tym, że kult Miłosierdzia Bożego zrodził się w Wilnie. To tu w latach 30-ych św. Faustyna miała widzenia, na podstawie których powstał obraz Jezusa Miłosiernego autorstwa Eugeniusz Kazimirowskiego. Niezbyt podobał się siostrze Faustynie, więc po wyjeździe do Krakowa zamówiła drugi, czczony obecnie w sanktuarium w Łagiewnikach. Wileński pierwowzór po wojnie zaginął i dopiero pod koniec lat 80-tych odnaleziony na Białorusi przez polskich księży z Wileńszczyzny wrócił do Wilna jeszcze w czasach komunistycznych. Nie został przyjęty przez litewskich księży do Ostrej Bramy, więc pozostał w polskim kościele św. Ducha, gdzie nabożeństwa są odprawiane wyłącznie po polsku. Podczas wizyty w Wilnie modlił się przy nim także Ojciec Święty. Głowa litewskiego Kościoła kard. Audrys Baczkis mimo protestów polskich księży podjął jednak decyzję o przeniesieniu obrazu do odległego o 300 m. byłego kościółka Św. Trójcy, który od czasów zaborów służył jako magazyn. Po odrestaurowaniu ma być ponownie wyświęcony pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego - zdaniem kardynała posłuży to upowszechnianiu kultu. Polska społeczność zwróciła uwagę, że nowy kościół leży w hałaśliwym otoczeniu i mieści zaledwie 200 osób, poza tym dokładnie przed rokiem z inicjatywy polskich sióstr obraz poddano gruntownej restauracji za pieniądze pochodzące z Polski i rękoma polskiego konserwatora. W miniony piątek delegacja kurii próbowała "po cichu" wywieźć obraz z kościoła i zastąpić go kopią, jednak szybka reakcja czuwających wiernych i miejscowych polskich dziennikarzy sprawiła, iż zamysł ten nie powiódł się. Polska społeczność zwróciła się już o interwencję w tej sprawie do Watykanu i do Kościoła w Polsce. Minionej niedzieli Polacy tłumnie modlili się o zachowanie obrazu w należytej czci. Ponad 20 największych polskich organizacji wystosowało apel do kardynała Backisa, jednak głowa litewskiego Kościoła odmówiła zarówno komentarzy prasowych, jak i przyjęcia delegacji polskiej społeczności. Obraz "Jezu Ufam Tobie" został namalowany w Wilnie w 1934 roku. Po raz pierwszy wystawiono go w 1935 roku w Kaplicy Ostrobramskiej. Następnie przez lata wędrował przez kościoły Wileńszczyzny, bez stałego miejsca. W 1986 roku, staraniem wileńskich księży - obecnego arcybiskupa moskiewskiego Tadeusza Kondrusiewicza i biskupa grodzieńskiego Aleksandra Kaszkiewicza - obraz umieszczono w bocznym ołtarzu głównej nawy kościoła Św. Ducha.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.