Nabożeństwo Drogi Krzyżowej odprawione pod przewodnictwem Jana Pawła II w rzymskim Koloseum, zakończyło watykańskie obchody Wielkiego Piątku. W uroczystej procesji wzięło udział kilkanaście tysięcy wiernych z różnych stron świata.
Krzyż niosła m.in. hiszpańska dziewczyna, z tragicznie doświadczonej zamachami terrorystycznymi diecezji madryckiej. Ponadto, podczas procesji krzyż nieśli: wikariusz Rzymu kard. Camilo Ruini, franciszkanin z Kustodii Ziemi Świętej, rzymska rodzina, świecka kobieta z diecezji St.George na Grenadzie, kapłan z diecezji Orange w Kalifornii, zakonnica z Trichur w Indiach, świecki mężczyzna z diecezji Ammanu w Jordanii, zakonnica z Burundi i dziewczyna z diecezji madryckiej, która, przed stacją XIV, przekazała krzyż Janowi Pawłowi II. Autorem tegorocznych rozważań towarzyszących przeżywaniu Męki Pańskiej był belgijski trapista, o. André Louf. Przy każdej z czternastu stacji modlono się w różnych intencjach. - Spraw by dzięki wstawiennictwu Twych uczniów świat poznał moc Twej miłości bez granic, miłości, która polega na oddaniu życia za przyjaciół - modlono się przy pierwszej stacji, gdzie wspomina się Jezusa w Ogrójcu. Przy stacji drugiej Jezus obrazującej zdradę Judasza i aresztowanie Chrystusa zawierzono nieskończonemu miłosierdziu Boga "synów, wystawionych na utratę odwagi czy rozpacz". - Zawierzamy Twemu miłosierdziu nasze wątpliwości, stałe wahania między chwilami wielkoduszności i chwilami gnuśności, gdy pozwalamy, aby "troski doczesne i ułuda bogactwa" (Mt 13, 22) zadusiły iskrę, którą Twoje spojrzenie albo Twe Słowo wzbudziły wnaszych zatwardziałych sercach - wznoszono modlitwy przy stacji trzeciej, w której wspomina się Jezusa skazanego przez Sanhedryn. Dalej modlono się za "niewinnie prześladowanych, za więźniów, którzy jęczą w haniebnych karcerach, za ofiary miłości do uciskanych i do sprawiedliwości, za tych, którzy nie widzą końca długiej niezasłużonej kary". Przy stacji szóstej, gdzie Jezus został ubiczowany i koronowany cierniem, wznoszono modlitwę, za niesprawiedliwie pogardzanych, spychanych na margines, torturowanych, chorych. Przy stacji dwunastej (Jezus na Krzyżu. Matka i Uczeń) zawierzono Chrystusowi rozpacz i bunt rodziców spowodowany śmiercią lub zaginięciem dziecka oraz sieroty, dzieci porzucone lub pozostawionych samym sobie. - Dobry Pasterzu, który prowadzisz nas na spokojne wody, weź nas za rękę, kiedy przemierzać będziemy mroki śmierci, abyśmy pozostali z Tobą, by kontemplować na wieki Twą chwałę - modlono się przy ostatniej czternastej stacji. Nabożeństwo Drogi Krzyżowej w rzymskim Koloseum transmitowało 61 stacji telewizyjnych z 41 krajów.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.