Za możliwością usunięcia ze szkół codziennej modlitwy uczniów opowiedział się 21 kwietnia Inspektorat Szkół Publicznych Anglii i Walii. Codzienną "refleksję religijną" wprowadzono do szkół Anglii i Walii (władze szkolnictwa Szkocji i Irlandii Północnej są autonomiczne) na mocy ustawy o szkolnictwie z 1944 r.
Tymczasem szef Inspektoratu David Bell oświadczył, że obecnie, w 60 lat po tamtej decyzji warunki społeczne w Anglii zmieniły się na tyle, że obowiązku tego nie przestrzega 76 proc. szkół. Zdaniem Bella w szkołach angielskich i walijskich codzienną modlitwę należy zastąpić "modlitwą cotygodniową bądź comiesięczną" i "towarzyszyć jej powinna zarówno dyskusja, jak przekazywanie konkretnej wiedzy religijnej". Zgodnie z uchwaloną w 1988 r. poprawką do obowiązującej ustawy, modlitwa szkolna winna być "wyłącznie lub przede wszystkim chrześcijańska". Tymczasem, przypomina francuska agencja prasowa AFP, w wielu szkołach większość uczniów stanowią obecnie muzułmanie i, zdaniem Bella, zmiana dotychczasowej praktyki powinna zostać wprowadzona "w trosce o prawdziwy duchowy rozwój uczniów". Brytyjski inspektor opowiada się także za przyznaniem szkołom większej swobody w określaniu, na czym polegać ma praktyka "refleksji religijnej" w ich murach.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.