Do zachęcenia amerykańskich kongresmanów, aby przegłosowali poprawkę do konstytucji Stanów Zjednoczonych, określającą małżeństwo jako wyłączny związek kobiety i mężczyzny, wezwał biskupów przewodniczący miejscowego episkopatu bp Wilton Gregory. Zaapelował on do hierarchów o osobisty kontakt z ustawodawcami federalnymi, którzy będą zajmować się tą sprawą na swej sesji w dniach 26 lipca-7 września.
Z prośbą o poparcie projektu zwróciło się do biskupów prezydium Senatu. W liście skierowanym do każdego z hierarchów osobiście biskup Gregory przypomina, że konferencja episkopatu USA od wielu lat zajmuje się zagadnieniami związanymi z ustawodawstwem rodzinnym. Podkreśla, iż natura małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny pochodzi z ustanowienia Bożego, dlatego ani państwo ani władza duchowna nie mogą zmieniać jego znaczenia i struktury. Coraz silniejsze naciski na przyznanie związkom osób tej samej płci statusu równoznacznego z małżeństwem stanowią wyzwanie dla katolików i wszystkich ludzi poszukujących prawdy. "Należy głęboko przemyśleć sens małżeństwa, jego cele i wartość zarówno dla jednostek, rodzin jak i dla całego społeczeństwa" - pisze w liście do swych współbraci w biskupstwie przewodniczący episkopatu. Wprowadzenie poprawki do konstytucji Stanów Zjednoczonych wymaga jej przyjęcia przez dwie trzecie Senatu i dwie trzecie Izby Reprezentantów. Natomiast do wejścia jej w życie konieczne jest jej ratyfikowanie przez 3/4 czwarte stanów.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.