Przeciwko środkom dopingującym, nadmiernej komercjalizacji sportu i
traktowaniu sportowców jak towaru wypowiedzieli się polscy biskupi w
dokumencie "o wychowawczych wartościach sportu". List w obronie "dobrych
zawodów" odczytano w wielu polskich kościołach w niedzielę, 4 lipca br.
Episkopat Polski, dostrzega liczne wartości, a także zagrożenia sportu. Mając na względzie zbliżające się Igrzyska Olimpijskie w Atenach, a także fakt, że rok 2004 jest rokiem Edukacji poprzez sport, ogłoszonym przez Radę Europy, pragnie wypowiedzieć się na temat sportu i ukazać jego szanse, nadzieje i zagrożenia.
Troska Kościoła o ludzi sportu
Sport jest fenomenem o charakterze globalnym i rozwija się niezwykle dynamicznie. Najważniejsze wydarzenia sportowe skupiają uwagę milionów sympatyków i kibiców na całym świecie. Ludzie sympatyzując ze swoimi sportowcami, niejednokrotnie przemierzają znaczne odległości, aby uczestniczyć w sportowych wydarzeniach.
Coraz więcej osób czynnie uprawia sport, co wiąże się z pozytywnymi zmianami świadomości i modą na zdrowy styl życia. Przekonanie iż "w zdrowym ciele żyje zdrowy duch" coraz powszechniej zapada w świadomość współczesnych ludzi i jednocześnie przyczynia się do kształtowania postawy troski o nową jakość ludzkiego życia.
Dlatego też Kościół nie może być obojętny wobec tak potężnego zjawiska obejmującego wielu ludzi. Bowiem to człowiek w całej niepowtarzalnej rzeczywistości bytu i działania, świadomości, woli, sumienia i "serca" jest pierwszą i podstawową drogą Kościoła, drogą wyznaczoną przez samego Chrystusa, drogą, która nieodmiennie prowadzi przez Tajemnicę Wcielenia i Odkupienia (Jan Paweł II, Encyklika Redemptor hominis 14).
Chwalcie Boga w waszym ciele
Kościołowi są obce wszelkie próby deprecjonowania ciała. Ciało ludzkie stanowi niezwykłą wartość. Zostało człowiekowi dane i jednocześnie "zadane" do dbałości, troski i opieki. Jest ono okryte szatą wrodzonej godności, świętością i przeznaczone do zwycięstwa nad śmiercią. Dlatego Kościół także dziś powtarza za św. Pawłem z całą mocą: Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest przybytkiem Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga? Chwalcie więc Boga w waszym ciele (1 Kor 6, 15; 19-20).
Pozytywny stosunek do ciała wynika także stąd, że człowiek w całej pełni tajemnicy, która stała się jego udziałem w Chrystusie Jezusie, jest podmiotem nie tylko przez świadomość i samostanowienie, ale równocześnie przez swoje ciało. Nie wolno więc człowiekowi gardzić życiem ciała - czytamy w Konstytucji Gaudium et spes - lecz przeciwnie, powinien on uważać ciało swoje, jako przez Boga stworzone i mające być wskrzeszone w dniu ostatecznym, za dobre i godne szacunku ( Sobór Watykański II, Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym Gaudium et spes 14).
Więcej na następnej stronie