Modlitwą pod kilkumetrowym krzyżem, ustawionym nad brzegiem Bałtyku, rozpoczęła się XX Szczecińska Piesza Pielgrzymka ze Świnoujścia na Jasną Górę.
Jest to jedna z najdłuższych pielgrzymek w Polsce, ponieważ pątnicy przez 19 dni przejdą aż 612 kilometrów. Ze Świnoujścia wyruszyła "niebieska" około 100-osobowa grupa młodych pielgrzymów, głównie młodzież licealna i studenci. W trakcie 19-dniowego marszu do pielgrzymów ze Świnoujścia będą dołączać grupy z Kamienia Pomorskiego, Polic, Łobza, Goleniowa, Myśliborza i Stargardu Szczecińskiego. Po czterech dniach pątnicy dotrą do Szczecina. Hasłem tegorocznej pielgrzymki są "Wakacje w niebie". Pątnicy codziennie będą pokonywać około 35 kilometrów. Do Częstochowy dotrą po prawie trzytygodniowym marszu, 13 sierpnia. Wczesnym rankiem dla grupy pielgrzymów wyruszających ze Świnoujścia Mszę św. w kościele Chrystusa Króla odprawił biskup pomocniczy archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej Jan Gałecki. - Chrześcijanin musi iść przez swoje życie z krzyżem, to jego obowiązek - powiedział do wyruszających pielgrzymów bp Gałecki. - Nie wstydźcie się tego, że nosicie w sercach krzyż - zaapelował. W pielgrzymce ze Świnoujścia idzie Józef Kręcicki, były miejski radny. Co roku w trzytygodniowym marszu towarzyszyła mu cała rodzina. - Niejeden raz przekonałem się, że w życiu mogę liczyć tylko na Boga, dlatego chodzę na pielgrzymki - wyjaśnia Kręcicki. - Dzięki temu jestem silny wiarą. Na Jasną Górę niosę kilka moich intencji i całe mnóstwo spraw moich przyjaciół i znajomych - dodaje. Dzień wcześniej wyruszyła z Helu do Częstochowy piesza pielgrzymka Kaszubów - także zaliczana do jednej z najdłuższych.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.