Polskie gazety o Papieżu w Lourdes

"Mocne słowa słabego Papieża w Lourdes" - tytułuje swoją relację Gazeta Wyborcza. Rzeczpospolita - "Chory pomiędzy chorymi". Nasz Dziennik - "Brońcie waszej wolności!". [**Porozmawiaj tym na FORUM![][1]**][2] [1]: zdjecia/zdjecia/wprzod.gif [2]: http://forum.wiara.pl

Jeszcze inaczej rozkłada akcejty Nasz Dziennik: W bogatej, liberalnej i stawianej za wzór laickości Francji prawdziwą burzę oklasków wywołał wczoraj Ojciec Święty, gdy wzywał Francuzów do oparcia się pokusom materializmu i sekularyzmu. Dziennik zauważa: Jeszcze większy aplauz wzniecił swoim apelem o wychodzenie naprzeciw najbardziej potrzebującym i szacunek dla życia od chwili poczęcia aż do naturalnej śmierci. Wczorajsza Eucharystia na błoniach przy sanktuarium Matki Bożej była punktem kulminacyjnym dwudniowej papieskiej pielgrzymki do Lourdes. Wieczorem Jan Paweł II powrócił do Rzymu. W Eucharystii kończącej pielgrzymkę Ojca Świętego do Lourdes w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny uczestniczyło ponad 300 tys. wiernych. Z Janem Pawłem II koncelebrowało ją kilkunastu kardynałów, około stu biskupów i około tysiąca księży. Obok Francuzów, którzy stanowili zdecydowaną większość obecnych w Lourdes, z Papieżem modlili się pielgrzymi ze wszystkich kontynentów. W homilii Ojciec Święty raz jeszcze przypomniał, że okazją pielgrzymki do sanktuarium w Lourdes była 150. rocznica ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny. Papież wskazał, że Niepokalane Poczęcie Najświętszej Maryi Panny jest przede wszystkim znakiem bezinteresownej miłości Boga. Nawiązując do fragmentu Ewangelii mówiącym o nawiedzeniu przez Maryję swojej krewnej Elżbiety, Jan Paweł II postawił Matkę Bożą jako wzór "pokornej służebnicy Pańskiej", od której wszyscy powinni uczyć się słuchania i przyjmowania słów Chrystusa. Na przykładzie gotowej na bezinteresowny dar ze swego życia Dziewicy z Lourdes w prosty sposób przypomniał Francuzom, że istota chrześcijaństwa nie polega na wszelkiego rodzaju "dialogach" i debatach teologicznych, ale przede wszystkim na miłosiernej służbie drugiemu, często słabszemu i potrzebującemu pomocy człowiekowi, który nosi w sobie wizerunek Chrystusa. Podczas homilii Następca św. Piotra podkreślił, że Matka Boża z Lourdes ma przesłanie dla wszystkich. Mówi ono, że choć wszyscy obdarzeni jesteśmy wolnością, jest ona "zraniona" grzechem, stąd należy ją codziennie od nowa zdobywać. - Brońcie waszej wolności! - wołał Ojciec Święty. Wzywając francuskich katolików do umiejętnego korzystania z wolności, Jan Paweł II zwrócił uwagę, że nadszedł czas, by francuskie chrześcijaństwo znów wytrysnęło na mapie Europy jako źródło Dobrej Nowiny dla wszystkich. Tym samym spychanej na margines życia publicznego we Francji wspólnocie katolików przypomniał, że "kształcąc się w szkole Maryi", prawdę będą mieli zawsze po swojej stronie. W słowach pożegnania, wygłoszonych wczoraj przed modlitwą "Anioł Pański", szczególne słowa Ojciec Święty skierował do młodych. Dziękując młodym za bezinteresowną posługę w Lourdes wobec swych chorych braci, Jan Paweł II raz jeszcze przypomniał o "wielkiej nadziei", jaką pokłada w młodzieży. Wezwał również młodych do uczestnictwa w "szkole Maryi", za pomocą której będą mogli zanieść nadzieję całemu światu. Na zakończenie Ojciec Święty pozdrowił pielgrzymów w siedmiu językach. Zwracając się do Polaków, wspomniał sanktuarium Matki Bożej na Jasnej Górze, gdzie w tym dniu szczególnej czci doznaje Matka Chrystusa, Królowa Polski. Z miejsca swojego pobytu - Acceuil Notre Dame, Ojciec Święty udał się do Groty Objawień na prywatną modlitwę. Bezpośrednio spod Skały Massabielskiej, żegnany przez tysiące pielgrzymów, Jan Paweł II przejechał na położone nieopodal lotnisko, skąd odleciał do Rzymu. Pierwszym dniem papieskiej pielgrzymki do Lourdes była jednak sobota. Na oddalonym 14 km od Lourdes lotnisku papieski samolot wylądował dokładnie o godz. 10.58. Ojca Świętego powitał prezydent Francji Jacques Chirac, przewodniczący konferencji Episkopatu Francji ks. bp Jean-Pierre Ricard oraz ordynariusz Lourdes ks. bp Jacques Perrier. W wygłoszonym przemówieniu prezydent Francji wyraził radość, że raz jeszcze może przywitać Papieża, który już siódmy raz odwiedza Francję - "starożytną ziemię chrześcijańską". Wspominając św. Bernadettę Soubirous, wskazał na Lourdes jako "pamiętne miejsce wiary i nadziei". W dalszej części przemówienia prezydent Chirac nawiązał do sytuacji współczesnego świata, w którym - choć powoli - "ludzie, narody i państwa rozpoznają, że opieka nad najsłabszymi, najbardziej czującymi się niepewnie i najbardziej potrzebującymi wytwarza obowiązek, imperatyw moralny, który przekracza granice". Stwierdził też, że Francja i Stolica Apostolska są zjednoczone w "tej bitwie o tworzenie świata, który widzi człowieka w centrum każdego swojego projektu". Prezydent Chirac wskazał w tym miejscu na walkę o pokój, wolność, solidarność i przyrodę. Nazywając Ojca Świętego "uniwersalnym pasterzem i człowiekiem pokoju", podkreślił, że papieskie pielgrzymowanie odgrywa w tej "bitwie" rolę pierwszoplanową. Odpowiadając na pozdrowienie prezydenta Francji, Jan Paweł II wyraził wdzięczność wobec Boga, że po raz kolejny pozwolił mu odwiedzić "tę umiłowaną ziemię Francji". Wskazując na jej chrześcijańskie dziedzictwo, Ojciec Święty przypomniał, że cała jej historia i kultura naznaczone są wiarą. Przywołał świętych francuskich, mistrzów myśli chrześcijańskiej, szkoły duchowości oraz "licznych misjonarzy, którzy pozostawiali swoją ojczyznę, ażeby całemu światu zwiastować Chrystusa Pana". W tym kontekście Jan Paweł II nawiązał do obowiązującej we Francji zasady laickości, w oparciu o którą Kościół nie ma tu żadnych praw, a religia coraz bardziej spychana jest do sfery prywatności. Ojciec Święty zwrócił uwagę, że respektując uprawnienia instytucji świeckich, również Kościół ma wiele do zaoferowania w życiu publicznym dla dobra wszystkich. Czas radości Bezpośrednio z lotniska samochodem panoramicznym Papież przejechał do Lourdes. Na ulicach miasta został przywitany entuzjastycznie. Tysiące ludzi ustawionych wzdłuż całej trasy przejazdu niezwykle radośnie pozdrawiały Ojca Świętego. Radość osiągnęła punkt kulminacyjny, gdy papieski samochód pojawił się na placu przy sanktuarium Matki Bożej. Najpierw Jan Paweł II podjechał do Groty, w której 146 lat temu Maryja objawiła się św. Bernadetcie Soubirous. Po opuszczeniu samochodu Ojciec Święty klęknął przed znajdującą się tu figurą Najświętszej Maryi Panny, pogrążając się w krótkiej modlitwie. Po niej - zwyczajem wszystkich przybywających do Lourdes pielgrzymów - skosztował wody z cudownego źródła, podanej przez rektora sanktuarium ks. Raymonda Zambellego. Następnie skierował pierwsze pozdrowienie do zgromadzonych wokół Groty Objawienia chorych. Po wspólnym odmówieniu modlitwy "Anioł Pański" Ojciec Święty jeszcze przez chwilę modlił się w ciszy. Następnie, przejeżdżając wzdłuż otaczającej sanktuarium rzeki Gave oraz między zgromadzonymi w sektorach na położonych nieopodal błoniach pielgrzymami, udał się do swojej rezydencji znajdującej się po drugiej stronie rzeki, dokładnie naprzeciw Groty, w odległości zaledwie 200 m. Czas modlitwy i medytacji W sobotę o godz. 17.30 rozpoczęło się "Misterium Światła", któremu przewodniczył Ojciec Święty. - Osiągnąłem metę mej pielgrzymki - powiedział w wygłoszonym u podnóża Skały Massabielskiej zaproszeniu do wspólnej modlitwy. Jednocześnie zwrócił uwagę, że Grota, w której Matka Boża zachęcała św. Bernardettę do odmawiania Różańca, jest nie tylko sercem Lourdes, ale stała się również "katedrą i szkołą modlitwy". Jan Paweł II wezwał, by tego popołudnia w sposób szczególny pielgrzymi polecili Chrystusowi przez wstawiennictwo Maryi sprawę powołań kapłańskich i zakonnych. Spod Groty wyruszyła wokół sanktuarium procesja różańcowa, podczas której rozważane były tajemnice światła. W procesji Ojciec Święty podążał samochodem panoramicznym. Obok niego szli ks. bp Jacques Perrier, kilkunastu kapłanów i kilkudziesięciu przedstawicieli wolontariuszy z całej Francji, zaangażowanych w organizację pielgrzymki. Nadto przedstawiciele młodzieży nieśli obok papieskiego samochodu wizerunki przedstawiające Matkę Bożą z największych europejskich sanktuariów. Rozważania prowadził twórca wspólnot "Arka", który również szedł w procesji. Pielgrzymi uczestniczyli w modlitwie, pozostając w sektorach wokół sanktuarium. Procesja różańcowa z lampionami rozpoczęła się w wigilię uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny o godz. 21.15. Ojciec Święty towarzyszył jej z tarasu swojej rezydencji, z którego doskonale widać zarówno plac wokół sanktuarium, jak i położone nieopodal błonia. W wygłoszonym z tarasu wstępie do modlitwy Jan Paweł II zwrócił uwagę, że Matka Boża, objawiając się Bernadetcie w Grocie Massabielskiej, podjęła "dialog między Niebem a ziemią", który trwa do dziś. Podkreślił jednak, że ten dialog nie może kończyć się tylko na słowach uwielbienia, ale musi przekładać się na wszystkie przejawy codziennego życia. W sobotni wieczór Papież w sposób szczególny wezwał, aby podczas tej modlitwy wypraszać przez wstawiennictwo Maryi łaskę pokoju dla świata. - Niech każdy człowiek widzi w drugim nie nieprzyjaciela, lecz brata, przyjmowanego z miłością, żeby budować razem lepszy świat - dodał Ojciec Święty. Porozmawiaj tym na FORUM

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
12°C Piątek
noc
9°C Piątek
rano
16°C Piątek
dzień
17°C Piątek
wieczór
wiecej »