Kościół od dawna apeluje, w tym do samorządowców i parlamentarzystów, by ograniczyć handel w niedziele. Usiłuje też wpłynąć na wiernych, by nie robili zakupów tego dnia - pisze wtorkowa Rzeczpospolita.
- Kościół zawsze będzie przeciwny handlowi w niedziele z dwu powodów - mówi rzecznik episkopatu ks. Józef Kloch. - Jest to dzień święty, w którym oddajemy cześć Bogu. Drugi powód to dbałość o rodzinę, przeżywanie tego dnia w rodzinie i z rodziną. Mimo, że dopiero niedawno jeden z samorządów - w Radomiu - organiczył niedzielną pracę w hipermarketach, to na ten temat biskupi wypowiadali się już wiele wcześniej. Był m.in. list prymasa do prezydenta. Dlatego rzecznik episkopatu nie przewiduje, by biskupi w najbliższym czasie przyjęli kolejny dokument w tej sprawie. Zabiegi Kościoła idą w dwu kierunkach: prawnym - by wprowadzić ustawowy zakaz handlu w dni świąteczne oraz kształtowania świadomości wiernych. Ostatnio w niedzielę podczas kilkudziesięciotysięcznej pielgrzymki kobiet do Piekar Śląskich za zakazem handlu w dni świąteczne opowiedział się abp Damian Zimoń z Katowic. Przypomniał, że w wielu krajach na Zachodzie takie ograniczenia w handlu istnieją od dawna. Zacytował też słynne w latach 80., gdy robotnicy upominali się o swoje prawa, hasło: "Niedziela Boża i nasza". Tego samego dnia, w innym sanktuarium w Górce Duchownej, biskup Marek Jędraszewski apelował o popieranie inicjatyw zmierzających do ograniczenia handlu w niedziele. Handel w dni świąteczne uznał za jeden z przejawów coraz większej laicyzacji życia w Polsce. Problemem handlu w niedziele zajął się także abp Józef Życiński w liście na początek roku szkolnego w archidiecezji lubelskiej. - Z uznaniem przyjmujemy coraz liczniejsze sprzeciwy wobec wizji życia, w której prawom rynku usiłuje się podporządkować zarówno rodzinne uczucia, jak i ogólnoludzką tęsknotę za świętością - napisał. Zaapelował o wspieranie tych, którzy upominają się o świętość niedzieli i o to, aby przykładem własnego życia kształtować u dzieci przekonanie, iż "więzy rodzinne stanowią wartość, której nie wolno uzależnić od praw rynku". - Niech nasza kultura chrześcijańska wyrazi się w tym, iż w niedzielę nie będziemy organizować zakupów ani prowadzić prac w polu. Kiedy trzy lata temu w znowelizowanym kodeksie pracy wprowadzono zakaz handlu w niedziele w sklepach zatrudniających powyżej 5 osób, ustawę zawetował prezydent. W imieniu biskupów list z apelem o podpisanie noweli wysłał do Aleksandra Kwaśniewskiego prymas Józef Glemp. "Świąteczny charakter niedzieli ma zresztą nie tylko wymiar religijny, lecz jest pewnym wspólnym dobrem, umożliwiającym obywatelom zwykły odpoczynek, a także rozwój życia rodzinnego oraz uczestnictwo w kulturze narodu" - argumentował. Również przed trzema laty II Synod Plenarny zwrócił się z apelem do parlamentarzystów i samorządowców, by wprowadzili zakaz handlu w dni świąteczne.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.