Prymas Józef Glemp uważa, że prałat Henryk Jankowski ustąpi z funkcji proboszcza parafii św. Brygidy w Gdańsku - poinformowała Polska Agencja Prasowa.
- Nie trzeba być koniecznie proboszczem, żeby się zbawić - powiedział dziś prymas. - Ksiądz Henryk Jankowski jest człowiekiem Kościoła. Chociaż ma duże ambicje, to nie dojdzie do awantur, które mogłyby zakłócić relacje kapłan-biskup, czy duchowny - Kościół. Sądzę, że ksiądz Jankowski ustąpi ze stanowiska - powiedział kardynał Józef Glemp zapytany przez dziennikarzy o dalsze losy prałata. Zdaniem prymasa, media bardzo podniecają sprawy związane z gdańskim duchownym, pasjonują się, czy dojdzie do buntów albo innych protestów. Arcybiskup Tadeusz Gocłowski zaproponował prałatowi zrzeczenie się probostwa parafii św. Brygidy w Gdańsku i podjęcie pracy w Centrum Ekumenicznym św. Brygidy w Gdańsku-Oliwie. Sam prałat Jankowski oraz wielu wiernych nie zamierzają się z tym pogodzić.
Dzięki bardzo sprawnej akcji policji i pracy innych służb samochód został odzyskany.
Polecił również zbadanie osób finansujących działalność ruchu antyfaszystów.
Niezmiennie od wielu lat niemal wszyscy badani deklarują zaufanie do straży pożarnej.
Za jego kandydaturą zagłosowało 83 senatorów, 1 był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.