Złowrogie oblicze eutanazji

Po wystąpieniu grupy SLD-owskich senatorów z projektem ustawy o legalizacji związków homoseksualnych pojawiła się kolejna próba wsączania w świadomość polskiego społeczeństwa opinii pozostających w jaskrawej sprzeczności z uznanymi powszechnie zasadami chrześcijańskiej moralności - napisał w Nszym Dzienniku ks. prof. Tadeusz Ślipko SI.

Krytyczne niedyskrecje Tak obszerna rekonstrukcja przewodnich myśli polskiego protagonisty zalegalizowanej eutanazji jest usprawiedliwiona jako odpowiedź czytelnika na zachętę autora do "uważnej i życzliwej lektury" jego wywodów. Zakładając, że "uważna i życzliwa lektura" nie zasadza się na bezkrytycznej akceptacji myśli autora, ale na obiektywnym jej przedstawieniu, można żywić nadzieję, że autor tychże wywodów zechce z równą uwagą i życzliwością zapoznać się z wysuniętymi przeciwko niemu zastrzeżeniami. Zanim jednak przystąpimy do spraw istotnych, zwróćmy najpierw uwagę na dwa mniejszej wagi wtręty, które autor wplótł w swój proeutanatyczny wywód. I tak niesmak budzi jego powołanie się na katolickie wychowanie, wsparte wzmianką o zawieszonym nad jego łóżkiem portretem św. Tomasza z Akwinu. Wszelkie wychowanie, również katolickie, stanowi nader ambiwalentny wskaźnik późniejszej życiowej orientacji wychowanka. Katolickie wychowanie otrzymał Charles de Gaulle, do końca nieposzlakowany ortodoksyjny katolik, ale w katolickich szkołach kształcił się również Joseph Goebbels, późniejszy hitlerowski ideolog. Zna przecież historia renegatów, którzy, jak na przykład Wolter, ze szczególną zaciekłością opluwali to, co było ich pierwszą miłością. Otrzymanego wychowania lepiej więc w ideologiczne spory nie wciągać. Podobne refleksje budzi próba wciągnięcia Jana Pawła II w krąg sympatyków stoickiej idei "dobrej śmierci". Faktograficzne manipulacje Mimo wszystko punkt ciężkości krytycznej oceny zajętego przez dr. Hartmana stanowiska przesuwa się w stronę tego aspektu wywodów, który przez niego jako człowieka nauki winien być przedstawiony ze szczególną troską o rzetelne naświetlenie. Skoro dr Hartman został przez "Gazetę Wyborczą" zalecony jako "doktor habilitowany i kierownik Zakładu Filozofii i Bioetyki Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego", to znaczy, że arkana odpowiedzialnego traktowania przedmiotu nie są mu obce. Na pierwszym zaś miejscu chodzi tu o obiektywność i rzetelność w relacjonowaniu dotyczącej problemu faktografii, jak też w formułowaniu opartych na niej twierdzeń. Warto zatem przyjrzeć się poczynaniom dr. Hartmana na tym polu. Ze wstępnych uwag do niniejszego artykułu wiadomo, że - jak Hartman sam wyznaje - zasadniczą racją skłaniającą go do wszczęcia alarmu na rzecz legalizacji eutanazji jest "przygnębiające" zjawisko śmierci kilku "procent światowej populacji" powodowanej tzw. działaniami eutanatycznymi. Autor zastrzega się, że "nie można dokładnie określić skali tych zjawisk", ale chyba tylko po to, aby odwrócić uwagę czytelnika od myślowego zwodu, za pomocą którego usiłuje wprowadzić go w błąd. Nie trzeba bowiem być wielkim matematykiem, aby sięgnąć po statystyczne obliczenia światowej populacji (6,596 miliarda ludzi), aby następnie podstawić pod "kilka procent" średnią "pięć" i osiągnąć wynik ok. 60 milionów eutanatycznych - w sensie autora - zamachów na życie terminalnie zdegradowanych osób. Ten nieprawdopodobny zgoła wynik arytmetycznych obliczeń przybiera jeszcze bardziej wymowną postać, kiedy się zważy, że autor nie podaje żadnych wskazówek, od kogo i kiedy zaczerpnął te prowizoryczne obrachunki. Postępuje zaś tak, ponieważ - jak można przypuszczać - chodzi mu tylko o wywołanie w zamąconych umysłach czytelników przeświadczenia o masowym charakterze niekontrolowanych prawnie, prywatnie dokonywanych eutanatycznych zabójstw. Od wieków wszakże w naukowym świecie głosi się maksymę: co się bez dowodu twierdzi, temu się bez dowodu przeczy, innymi słowy - nie traktuje się tego poważnie. Tak też trzeba się ustosunkować do faktograficznych "rewelacji" dr. Hartmana.

Więcej na następnej stronie
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
12°C Piątek
noc
9°C Piątek
rano
16°C Piątek
dzień
17°C Piątek
wieczór
wiecej »