Z silnym sztormem, dochodzącym do 9 stopni w skali Beauforta, zetknęli się polscy księża, płynący jachtem "Strażnik Poranka" na Maltę, gdzie 18 października rozpocznie się Międzynarodowy Kongres Kapłanów.
Jeden z uczestników wyprawy ks. rektor Henryk Błaszczyk, kapelan Polskiego Związków Kawalerów Maltańskich, powiedział przez telefon konsulowi honorowemu Malty w Polsce Krystynie Mikulance, że sztorm zaskoczył 8-osobową załogę na Adriatyku, tak iż ledwo zdążyła ona dopłynąć ze złamanym masztem do Brindisi na południu Włoch, gdzie bardzo troskliwie zaopiekowała się nią miejscowa ludność. Według ks. rektora, mimo burzy i wysokiej fali jacht jest obecnie w drodze i - jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego - powinien dopłynąć za kilka dni do La Valletty, ale na pewno spóźni się na rozpoczęcie Kongresu. "Zmagamy się z naturą i jest to w jakimś sensie syndrom polskiego Kościoła, który przez całe dziesięciolecia też ciągle musiał się zmagać z licznymi trudnościami, ale zawsze wychodził z nich zwycięsko" - powiedział ks. Błaszczyk. Dodał, że z pewnością księża też wyjdą z tej próby obronną ręką, ale "każdy z nas będzie już innym człowiekiem". Zakon Maltański wraz z diecezją pelplińską, z której pochodzi dowódca wyprawy ks. kpt. Andrzej Jaskuła, są głównymi patronami tej niezwykłej podróży śladami św. Pawła. Przewiduje się, że na Malcie uczestników wyprawy powita miejscowa Polonia i przyjmie ich m.in. prezydent tego kraju. "Wyprawę morską na Kongres traktujemy jako swój oryginalny wkład w refleksję nad kapłanem, który jest w stanie formować świętych nowego tysiąclecia" - podkreślił ks. Jaskuła na konferencji prasowej w Warszawie 4 bm. przed wyruszeniem w drogę. Ze stolicy 8 uczestników wyprawy udało się do Chorwacji, gdzie w Dubrowniku czekał już na nich jacht "Strażnik Poranka", ofiarowany założonej przez ks. Jaskułę Chrześcijańskiej Szkole pod Żaglami przez płk. Ryszarda Kuklińskiego. Po remoncie w 2002 r. otrzymał obecną nazwę. Dowódca wyprawy ks. kpt. Andrzej Jaskuła jest znanym w środowisku kościelnym propagatorem żeglarstwa wśród młodzieży. Przed 7 laty założył Chrześcijańską Szkołę pod Żaglami, będącą organizacją wychowawczo-edukacyjną. Według kapłana, jest to katolickie stowarzyszenie sportowo-religijne, opierające swój model wychowawczy na łączeniu żeglarstwa, eucharystii, sprawności ciała, doświadczenia dyscypliny na morzu i radości odkrywania nowych kultur. W organizowanych przez szkołę rejsach może uczestniczyć każdy, niekoniecznie nawet katolik; wszystkich obowiązują jednak pewne ogólne zasady, m.in. uznanie humanistycznych wartości Ewangelii i Dekalogu. Szkoła zorganizowała dotychczas m.in. wyprawę wokół Ameryki Południowej, a w jubileuszowym roku 2000 młodzież wraz z księżmi-wychowawcami popłynęła do Rzymu. Obecnie ks. Jaskuła marzy o dwuletnim rejsie dookoła świata.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.