Zabytkowy cmentarz prawosławny w Kaliszu padł ofiarą wandali - podała Gazeta Poznańska.
Zniszczyli oni dziesięć bezcennych nagrobków. Dozniszczeń doszło najprawdopodobniej w miniony weekend. W poniedziałek wieczorem jeden z parafian, który przyszedł porządkować cmentarz, powiadomił o wszystkim proboszcza parafii, a ten policję. W sprawie zbezczeszczenia mogił wszczęto już dochodzenie. Po prostu koszmar - Nieustaleni sprawcy połamali krzyże oraz płyty nagrobne wykonane z piaskowca - informuje podinspektor Barbara Buśkiewicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. - Sam cmentarz jest wpisany do rejestru zabytków i podlega ochronie prawnej. Tym jednak wandale się nie przejmowali. Skala zniszczeń jest bardzo duża. Sprawcy zniszczyli zabytkowe groby wykonane z piaskowca, znajdujące się w różnych częściach cmentarza. Elementy krzyży i cokołów porozrzucane są kilka metrów od nagrobków. - To po prostu koszmar - mówi ksiądz Mirosław Antosiuk, proboszcz parafii prawosławnej w Kaliszu. - Wcześniej również dochodziło do zniszczeń, ale nigdy na taką skalę. Jest to niezrozumiałe, zwłaszcza przed nadchodzącym Świętem Zmarłych. Jak na razie straty nie są znane, ale już teraz wiadomo, że będą one bardzo duże. Część nagrobków najprawdopodobniej nie uda się już odbudować. Sam koszt przeprowadzenia prac konserwatorskich waha się od 6 do nawet 15 tysięcy złotych, ale obejmują one jedynie czyszczenie, czy drobne uzupełnienia brakujących elementów. - To co dokonano na cmentarzu prawosławnym, to po prostu zbrodnia wobec dziedzictwa historycznego mista - mówi Anna Woźniak z Wydziału Kultury i Sztuki, Sportu i Turystyki Urzędu Miejskiego w Kaliszu. Przykładnie ukarać Swojego wzburzenia nie kryją parafianie, których w Kaliszu jest zaledwie kilkudziesięciu. Głównie są to osoby w podeszłym wieku. - Przychodzę posprzątać cmentarz co jakiś czas - mówi mężczyzna. - Na co dzień cmentarz zamykany jest na klucz. Wandale musieli wejść przez płot, który nie jest przecież zbyt wysoki. Po zmroku można spotkać tutaj grupki młodych ludzi. Siadają sobie na schodach kaplicy i piją alkohol. Ile to już razy się zdarzało, że sprzątałem worki po kleju. Nie ma się co dziwić, że później takiemu odbija. Ciekawe, że nikt nic nie widział. W koło cmentarza są przecież bloki, z których wszystko widać przez okno. Według Anny Woźniak, sprawcy - jeśli uda się ich w ogóle złapać - powinni zostać przykładnie ukarani. - Ci barbarzyńcy powinni przede wszystkim zostać ukarani finansowo - tłumaczy. - Tak, żeby im się odechciało tego w przyszłości. W Kaliszu robimy kwesty na ratowanie zabytkowych cmentarzy, ale chyba przez 50 lat nie uda nam się uzbierać pieniędzy na odbudowanie nagrobków, które zostały zniszczone. Krótko o historii cmentarza Cmentarz prawosławny w Kaliszu został założony w 1786 roku przez zamieszkujących miasto greko-katolików i jest jednym z trzech zabytkowych cmentarzy znajdujących się przy kaliskiej Rogatce. W początku XIX wieku grzebano tutaj nie tylko wyznawców obrządku greckiego, ale także prawosławnego. W 1830 roku wzniesiono mur wokół nekropolii. Parafia prawosławna stała się właścicielem cmentarza w 1880 roku. Jednym z najstarszych nagrobków jest grobowiec zmarłej w 1827 roku Zofii z Miśkiewiczów Katasanowej, żony dowódcy pułku kozackiego wojsk rosyjskich. (źródło: www.stary.kalisz.pl)
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.