Wyborcy ze stanu Ohio, uważanego za jeden z kluczowych w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, głosowali również w referendum w sprawie ewentualnego zakazu uznawania za małżeństwa związków homoseksualistów.
Według francuskiej agencji AFP, tekst projektu nowego prawa, określający jednoznacznie małżeństwo jako "związek mężczyzny i kobiety", jest podważany przez wywodzącego się z Partii Republikańskiej gubernatora stanu Ohio, Boba Tafta, dwóch senatorów i przedstawicieli miejscowego biznesu. Zdaniem przedstawicieli niektórych firm, nowe przepisy stanowe byłyby niezgodne z umowami z pracownikami firm, korzystnymi dla ich partnerów, niezależnie od tego, czy chodzi o związek hetero- czy homoseksualny. Podczas nabożeństw w ostatnią przedwyborczą niedzielę 31 października można było wysłuchać kazań i homilii zachęcających do głosowania zarówno na George'a Busha jak i na Johna Kerry'ego. Według AFP, takie bezpośrednie zaangażowanie polityczne duszpasterzy budziło często niezadowolenie lub co najmniej zastrzeżenia ze strony wiernych.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.