Arcybiskup Genui, kard. Tarcisio Bertone podtrzymuje swoją krytykę wobec przyznania Hansowi Küngowi doktoratu honoris causa w dziedzinie filozofii przez Uniwersytet w Genui.
- Jako biskup miałem obowiązek przypomnieć o błędach chrystologicznych i eklezjalnych, jakich dopuścił się Hans Küng, powiedział kard. Bertone w wywiadzie dla dziennika "Avvenire" z 14 listopada. - Kiedy mówię o Küngu - podkreślił były sekretarz Kongregacji Nauki Wiary i wieloletni współpracownik kardynała Josepha Ratzingera - mam zawsze na myśli jego pisma czy wywiady. Zdaniem kard. Bertone, "nie uznając, że Jezus jest wcielonym Synem Bożym, teolog nie przyjmuje podstawowego zrębu chrześcijaństwa, od dziesięcioleci jest w niezgodzie z dziedzictwem prawd głoszonych przez Kościół". Bardzo wymowna jest w tym względzie pogarda dla Papieża i "rzymskiego systemu średniowiecznego, bronionego przez tych, którzy nie chcą zmian". Küng nie zadowala się krytyką nauczania Papieża, ale krytykuje również samą instytucję papiestwa - podkreślił arcybiskup Genui. Kardynał Bertone z zadowoleniem stwierdził, że jego sprzeciw wobec inicjatywy Uniwersytetu nie wpłynął na stosunki tej uczelni z diecezją i podkreślił, że na początku grudnia odbędzie się zorganizowane wspólnie trzydniowe seminarium na temat literatury chrześcijańskiej w Europie.Fragmenty "lectio doctoralis", jaką Hans Küng wygłosił 10 bm. wGenui, przynosi w dzisiejszym wydaniu dziennik "Il Sole-24 Ore". Jej tematembyła rola intelektualistów w świecie muzułmańskim. Teolog z Tybingi niepowstrzymał się w niej przed skrytykowaniem wojny w Iraku, jako "nielegalneji niemoralnej" i wyrażeniem niezadowolenia z wyborczego zwycięstwa George'a W. Busha: "Wybory z 2 listopada pokazują, że dalej będzie się iść w tym kierunku".
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.