W łodzi na Morzu Karaibskim znaleziono szczątki 11 osób

Według dziennika "Stvincent Times" 13-metrowa łódź została znaleziona niedaleko wyspy Canouan oddalonej od głównej wyspy Saint Vincent o około 40 km. Zwłoki uchodźców przetransportowano je do Kingstown, stolicy kraju, gdzie zostaną przeprowadzone analizy kryminalistyczne.

W ciągu minionych kilku miesięcy u brzegów wysp Małych Antyli, których częścią jest Saint Vincent i Grenadyny, natrafiano na kilka dryfujących łodzi wypełnionych zwłokami afrykańskich uchodźców. W styczniu nieopodal wysp Saint Kitts i Nevis w jednej z łodzi znaleziono 19 ciał. Również w tej łodzi znajdowali się uciekinierzy z Mali.

Mali od Wysp Karaibskich dzieli ponad 6 tys. km i trudno zakładać, że zdesperowani Afrykanie, którzy musieli pokonać setki kilometrów pustyni, aby dostać się na łódź w Senegalu czy Mauretanii próbowali znaleźć lepsze życie w tych egzotycznych dla siebie regionach.

W środę rzecznik agencji ds. migracji ONZ, Eujin Byun, powiedział w rozmowie z BBC, że prawdopodobnie Malijczycy byli jednymi z tysięcy migrantów płynących na hiszpańskie Wyspy Kanaryjskie, których wiatry i prądy zepchnęły daleko na zachód. Pozbawieni żywności i wody, nie przeżyli podróży.

Mauretania stała się obecnie dla mieszkańców Afryki Zachodniej głównym punktem przerzutowym do Hiszpanii. Według raportu bezpieczeństwa narodowego z 2024 r. opublikowanego przez hiszpański Departament Bezpieczeństwa Narodowego z Mauretanii do Hiszpanii przybyło ponad 25 tys. migrantów. To tyle, ile łącznie przybyło migrantów z Maroka i Algierii. (PAP)

tebe/ san/