Dokonaliśmy niemożliwego - uśmiecha się ks. Adam Zdrojewski, proboszcz parafii pw. św. Wojciecha w Żelisławkach (gm. Pszczółki) - czytamy w Dzienniku Bałtyckim.
- Gdy przed rokiem dostałem pozwolenie na budowę kościoła, z radości zadzwoniłem do ks. arcybiskupa Tadeusza Gocłowskiego i zaprosiłem na poświęcenie budynku pod koniec listopada. Kiedy odłożyłem słuchawkę, uświadomiłem sobie, że możemy nie zdążyć. Tymczasem dzięki zaangażowaniu parafian wznieśliśmy świątynię w dziewięć miesięcy. Trwają prace wykończeniowe we wnętrzu kościoła. - Prezbiterium jest już gotowe - cieszy się ks. Adam. - Zamontowaliśmy również oświetlenie i nagłośnienie. Zostało jeszcze ustawienie ławek i drobne prace kosmetyczne. Na podłodze leżą wykładziny przekazane przez mieszkańców. Wkrótce na ścianach zawisną stacje drogi krzyżowej. W niedzielę, 21 listopada odbędzie się ostatnia msza święta w oranżerii, służącej za kaplicę. Potem ołtarz i pozostałe przedmioty liturgiczne trafią do świątyni. Tydzień później, 28 listopada, o godz. 11 do kościoła przyjedzie ks. arcybiskup Tadeusz Gocłowski. - Metropolita pobłogosławi wiernych i świątynię podczas uroczystej mszy - dodaje ks. Adam. Kościół wzniesiono z datków wiernych i pieniędzy zebranych podczas rekolekcji, głoszonych przez ks. Adama w okolicznych parafiach. Kosztował ok. 200 tys. zł. Część materiałów przekazały przedsiębiorstwa budowlane. Parafia pw. św. Wojciecha liczy tysiąc wiernych z Żelisławek, Rębielcza i Ulków.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.